Takie plany pojawiły się już w 2015 roku. Co stanęło na przeszkodzie przed dwoma laty? - Pomysł pojawił się, kiedy zaczęliśmy projektować sieć ścieżek rowerowych w ramach porozumienia pomiędzy siedmioma gminami – mówi nam zastępca burmistrza Sulejowa Dorota Jankowska. - Z przyczyn związanych z własnością gruntów, projekt nie doczekał się realizacji.
Jakiś czas temu zawiązał się jednak ruch obywatelski, którego członkowie chcieli, by budowa ścieżki została zrealizowana w ramach budżetu obywatelskiego województwa łódzkiego. Projekt został złożony. Niestety nie zostanie zrealizowany, ponieważ teren wąskotorówki nie jest majątkiem województwa łódzkiego, a Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Póki co podjęliśmy rozmowy z samorządem województwa, rozmawialiśmy z przewodniczącym Sejmiku Województwa Łódzkiego Markiem Mazurem o wprowadzeniu do budżetu województwa na rok 2018 pozycji pod nazwą „Budowa ścieżki rowerowej pomiędzy Piotrkowem a Sulejowem w śladzie dawnej kolejki wąskotorowej”.
Dorota Jankowska jest pełna optymizmu, bo już teraz udało się pozyskać przychylność nie tylko przewodniczącego Marka Mazura, ale także kilku radnych województwa. - Jest duża szansa, że złożony przez gminę Sulejów do budżetu województwa łódzkiego projekt rzeczywiście się w nim znajdzie – dodaje.
Teoretycznie koszty budowy można byłoby podzielić pomiędzy kilka podmiotów: samorząd Sulejowa, Piotrkowa, województwa, GDDKiA, Zarząd Dróg Powiatowych czy Lasy Państwowe, bo dawna kolejka przebiegała w śladzie dziś użytkowanym również przez Lasy. - Musimy mieć świadomość, że profesjonalna trasa rowerowa służyłaby nie tylko mieszkańcom gminy Sulejów, ale łączyłaby w naturalny sposób ścieżki Piotrkowa z atrakcjami turystycznymi gminy Sulejów – mówi D. Jankowska.
- Teraz, kiedy z rządowych planów wypadły przebudowy dróg DK12 i 74, projekt ścieżki tym bardziej powinien zostać zrealizowany, choćby dla bezpieczeństwa rowerzystów – twierdzi przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego, który z wielkim entuzjazmem podchodzi do pomysłu. - Poza tym taka ścieżka jest niezbędna również dla celów turystycznych. Dziś rowerzystów jest nieporównywalnie więcej niż kiedyś, szczególnie w okresie wakacyjnym. Ścieżka, która połączyłaby Piotrków Trybunalski z Sulejowem byłaby niewątpliwą atrakcją. Takich ścieżek buduje się w Polsce bardzo dużo, na przykład na wybrzeżu, Sopot połączony jest z Gdańskiem ścieżką. Mamy też ścieżkę wybudowaną pomiędzy Tomaszowem a Spałą. Samorząd województwa łódzkiego partycypował wówczas w kosztach.
A propos kosztów… Padła już suma 300 tys., jednak wg M. Mazura nie wystarczyć może nawet pół miliona. Przewodniczący zapewnia jednak, że samorząd województwa na pewno zaangażuje się finansowo. - Będzie to realny ciężar do udźwignięcia – mówi. - Oczywiście teren nie jest własnością Piotrkowa, ale województwa też nie. Pas wzdłuż śladu kolejki jest własnością Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na pewno będę lobbował za tym pomysłem, wystąpię też z propozycją, aby w tę inwestycję zaangażował się również samorząd Piotrkowa.
- Oficjalnie nic nam na ten temat nie wiadomo. Podobno władze Sulejowa aplikowały w ramach projektu obywatelskiego do Urzędu Marszałkowskiego. Ale czy tak było, nic nie wiemy – komentuje przedstawiciel piotrkowskiego magistratu.
- To będą znaczne koszty, dziś jeszcze trudno określić, jakie konkretnie. Jednak jeżeli będziemy chcieli zrealizować inwestycję na miarę oczekiwań mieszkańców i turystów, będzie to kosztowne, dlatego gmina Sulejów sama nie podoła finansowo – dodaje z kolei D. Jankowska.
Zarówno zastępca burmistrza, jak i przewodniczący Sejmiku podkreślają turystyczną wartość planowanej ścieżki. - To oczywiście jedno z narzędzi do celu, jakim jest strategia związana z odbudowaniem pozycji Sulejowa na mapie turystycznej Polski centralnej. Sulejów zawsze był miejscem wypoczynku dla Łodzi, Śląska, Piotrkowa. Nadal mamy tych samych turystów, którzy wiernie przyjeżdżają do naszych ośrodków, dlatego inwestycje w infrastrukturę są jak najbardziej na miejscu – mówi Dorota Jankowska.
Z pewnością wszyscy cykliści z regionu będą trzymać kciuki, by projekt samorządu Sulejowa znalazł się w przyszłorocznym budżecie województwa. Najmocniej kciuki trzymać będą zapewne rowerzyści z Piotrkowa. Dziś w mieście mamy bowiem ok. 22 km ścieżek rowerowych, ale jak się okazało powodów do narzekań nie brakuje. - To takie minimum, uważam, że powinno być zdecydowanie więcej - mówił nam u progu wakacji Michał Rosiak z Piotrkowskiej Grupy Rowerowej. - Przydałaby się ścieżka w ścisłym centrum miasta, brakuje wyjściowych ścieżek w stronę Zalewu Sulejowskiego, Bełchatowa, Czarnocina czy Tuszyna. To częste kierunki wybierane przez wielbicieli jazdy na rowerze, niestety teraz jest tam dla nas niebezpiecznie. Oczywiście cieszymy się z drogi na Koło (którą wybudowało Nadleśnictwo – przyp red.), ale to jednak trochę za mało. Chyba, że jak słyszałem, będzie wybudowana nowa, łącząca tę z samym Zalewem.
- Jeśli tylko są ku temu możliwości, w miejscu nowych inwestycji budujemy także ścieżki rowerowe - zapewniał kilka tygodni temu Krzysztof Rudzki z Urzędu Miasta. - Ostatnia powstała przy rondzie Sulejowskim, przy 800-lecia, a w tym roku kilkaset metrów specjalnie dla rowerzystów powstało przy ul. Spacerowej.
Piotrkowskie trasy dla rowerzystów krytykował Maciej Kuszneruk z Bełchatowskiej Grupy Rowerowej Zgrzyt. - Byłem kilka razy u was i mam kilka uwag, co do ścieżek. Przede wszystkim przy niektórych z nich wstawiono zbyt wysokie krawężniki, asfalt to też nie jest najlepszy pomysł, poza tym brakuje tras w ścisłym centrum miasta, nie ma trasy wyprowadzającej np. nad wodę: Zalew Sulejowski czy Cieszanowicki. Ale przede wszystkim w Piotrkowie macie tych ścieżek zdecydowanie za mało. W porównaniu z Bełchatowem na pewno. Tam rowerzyści mają do dyspozycji ponad 60 kilometrów ścieżek rowerowych.
Aleksandra Stańczyk
współpraca Marcin Cecotka
Kolej dojazdowa Piotrków-Sulejów, nazywana przez piotrkowian także kolejką sulejowską, ciuchcią sulejowską oraz Sulejką. Istniała w latach 1904-2006. Do roku 1914 z kolejki typowo przemysłowej, przewożącej wapno, drzewo i węgiel, stała się ogólnodostępnym środkiem transportu dla pasażerów. Jej pierwszym właścicielem było Towarzystwo Drogi Żelaznej Podjazdowej Piotrkowsko-Sulejowskiej, ostatnim Starostwo Powiatowe w Piotrkowie, operatorem Towarzystwo Przyjaciół Kolejki Wąskotorowej Piotrków-Sulejów. W okresie świetności przystanki kolejki znajdowały się przy Krakowskim Przedmieściu-Milejówka, Sulejowska-Starostwo, Bugaj, Poniatów-Uszczyn, Przygłów, Polanka, i w Sulejowie przy ulicy Nadpilickiej. Łącznie trasa liczyła 19,5 km. Eksploatacji kolejki zaprzestano stopniowo, w roku 1986 zaprzestano przewozu wapna i węgla, w roku 1989 pasażerów. Ostatecznie przestała istnieć w latach 2005-2006. Tory na odcinku Starostwo-Bugaj Piotrkowski rozebrano we wrześniu 2005. Odcinek Bugaj Piotrkowski-Sulejów Pilica przestał istnieć w 2006.
(Encyklopedia, epiotrkow.pl)