Też by mnie dziś potrącił samochód ,przechodząc przez pasy kierowca nagle ruszył i prawie otarł się o mnie a miałam jeszcze około metra do przejścia ,taka jest kultura w Polsce

00

Po pierwsze primo Kierowca bezwzględnie ma obowiązek zwrócić uwagę przy przejściach dla pieszych. To kierowcy maja obowiązek szczególny zachowania uwagi i myślenia za pieszego. Po drugie zgadzam się że pieszym wydaje się że jak jest przejście to już nie trzeba uważać. Jest ciemno ulice są słabo oświetlone lub wcale i nie widać czasami osoby ubranej na ciemno która wchodzi na pasy. Pieszy powinien dbać o swoje 4 litery .Już nawet nie mówię o babciach które wchodzą poza pasami i nawet się nie rozejrzy weź na taka zatrąb to cie jeszcze wyzwie. Albo ostatni przykład. Dotaczam się do przejścia dla pieszych. Pieszy ma czerwone światło no to chce ruszyć a gościu na pasy i co ja po hamulach a gościu mi pokazuje że są pasy a ja mu że jest czerwone dla niego no to gości mi Fakersa i w nogi. Więc ja wychodzę z takiego założenia jadę uważam za siebie i za pieszego idę pieszo uważam za siebie i za prowadzącego tego się trzymam i jest ok.

00

Konstrukor?

00

Tak sie dzieje w cywilizowanych krajach.
Nasz - to jednak (jak życie pokazuje) dziki kraj ;-)
U nas więcej buraków za kierownicą,niż rozumnych ludzi...

00

Musi zmienić się kultura jazdy i sytuacji na pasach .
W krajach zachodnich to podchodząc do pasów auto się zatrzymuje. A piotrkowscy kierowcy mają czelność trąbić jak się przechodzi i jest się na prawej części a oni na lewej bo im się nie chce nogi z gazu zdjąć i przyhamować jeszcze przed 8 jak dzieci do szkoły idą.
Nie powiem bo jest szereg uprzejmych ale chamstwa nie brakuje. Do tego to ciągłe przekraczanie prędkości !!!
Pasy powinny być miejscem " świętym " zwłaszcza w mieście widząc zbliżających się pieszych powinno się lekko hamować a nie dodawać gazu.

00

Pasy są dla pieszych i zawsze trzeba przewidzieć,że ktoś może się na nich znaleźć. Tak mnie uczył konstruktor 20 lat temu i tego się trzymam.

00

Się nie ma samochodu, się nie myśli o prawach fizyki i zachowaniu pojazdów... Oj tam przecież mają taaaaaaaakie drogie samochody... wyhamują przecież. a ja jako pieszy mam zawsze i wszędzie pierwszeństwo na drodze - a gdyby ze mną jakiś pan/pani z auta zadzierali wzywam policjantów - o! Myślenie typowego pieszego

00

piesi tez nie sa bez winy. wlasnie ładuja sie nieraz prosto pod auto a pozniej płacz i lament....

00

I masz rację i nie masz.
Kierowca też powinien patrzeć ;->

00

To jak mają zdobyć to doświadczenie ?

00