Ulica Wysoka: Za wąsko na dwa kierunki

Tydzień Trybunalski Wtorek, 01 marca 201145
- Domagamy się, aby ulica Wysoka była jednokierunkowa. To, co się teraz dzieje, w bardzo dużym stopniu zagraża bezpieczeństwu i naszemu, i pasażerów, i mieszkańców - mówi prezes piotrkowskich emzetek. - Chcąc wjechać na parking, czekam czasem kilka minut, blokując całą drogę. Nikt mnie nie chce przepuścić, bo każdy się spieszy - mówi dyrektor szkoły przy Wysokiej. - Trzeba coś z tym zrobić. Tam naprawdę jest niebezpiecznie. Szkoła, przedszkole, przecież chodzi o dzieci - mówi pan Waldemar, mieszkaniec Piotrkowa.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

W czym problem? Z ruchem komunikacyjnym na Wysokiej, na wysokości Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego nr 1. Kto nie wierzy, niech sprawdzi, co dzieje się przed szkołą ok. 7.40, tuż przed rozpoczęciem lekcji.

 

Ulica jest wąska, w dodatku obowiązuje tam zakaz zatrzymywania po jednej i po drugiej stronie ulicy. Rodzice, odwożąc dzieci do szkoły, codziennie podejmują wyścig z czasem. Naszą uwagę na ten problem zwrócił jeden z mieszkańców miasta, który każdego dnia przemierza Wysoką. - Ulica jest obwarowana zakazami zatrzymywania się i postoju. Jak ustaliłem, jest tak dlatego, że nie mogą się tam wymijać autobusy - mówi pan Waldemar. - Istotnie ulica jest wąska tak samo jak Topolowa, czy Hutnicza. Problem autobusów został rozwiązany, ale jest problem dowożenia i odbierania dzieci ze szkoły, zwłaszcza tych małych. Rodzice, zatrzymując się przy szkole, popełniają wykroczenie, z czego korzysta Straż Miejska. Gdzie ci rodzice mają się zatrzymywać, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom i nie wchodzić w konflikt z prawem? Skoro jest tam za wąsko dla autobusów, to może zrobić zatoczkę dla oczekujących rodziców. Można też tak określić czas jazdy autobusów, aby na ul. Wysokiej się nie mijały. Może znalazłoby się jeszcze inne rozwiązanie biorące pod uwagę interes rodziców i bezpieczeństwo dzieci. Często tamtędy przejeżdżam i widzę, że rodzice parkują tam w oczekiwaniu na dzieci. Sam czasami też tam parkuję w oczekiwaniu na wnuczkę, ryzykując, tak jak inni, mandat. Taka sytuacja, przy aktywności Straży Miejskiej, może doprowadzać do konfliktów. Myślę, że wasza gazeta zajmie się tym problemem i pomoże znaleźć rozsądne rozwiązanie – pisze piotrkowianin.

 

Pan Waldemar na problemy komunikacyjne na Wysokiej ma lekarstwo. Zamiast dwóch, jeden kierunek. - Przemyślałem sobie ten temat i mam propozycję. Rozumiem kierowców emzetek. Oni też mieliby problem, gdyby było tutaj za ciasno. Można przecież zrobić tę ulicę jednokierunkową, od Topolowej w kierunku ronda. Jeżdżą tędy dwie linie autobusów. Wydaję mi się, że nie byłby to żaden problem finansowy. Jest to po prostu zwykły problem organizacyjny. Podejrzewam, że taka zmiana nie nastręczyłaby jakichś większych kłopotów. Z kolei znak zakazu zatrzymywania się i postoju mógłby tutaj zostać, ale dobrze byłoby, gdyby pod znakiem znalazła się tabliczka, że zakaz obowiązuje tylko w określonych godzinach. Każdemu rodzicowi chodzi o to, aby podwieźć dziecko jak najbliżej szkoły.

 

To, że na Wysokiej jest niebezpiecznie, potwierdza dyrektor ZSP 1 Krzysztof Kuczerski, który sam przyjeżdża do pracy samochodem i często, aby skręcić na dziedziniec, musi czekać nawet kilka minut, blokując przy tym drogę. - Po stronie ulicy, gdzie znajduje się szkoła postawione są znaki zakazu zatrzymywania się. Szkoła jest duża. Rodzice wysadzają dzieci z samochodu bardzo szybko. Na pewno jest to niebezpieczne. Po drugiej stronie ulicy z kolei (w momencie, kiedy zostało oddane nowe rondo) od Hutniczej do Topolowej samochody również nie mogą się zatrzymywać. Dawniej nie było tam zakazu, nauczyciele mogli postawić tam swoje samochody. Powtarzam, że szkoła jest duża, jest duża liczba nauczycieli, więc jest też problem z parkowaniem na dziedzińcu szkoły. Parking jest za mały, nauczyciele parkują więc w różnych miejscach. Jest to problem, który dotyczy i bezpieczeństwa (jeśli chodzi o wysadzanie dzieci), i miejsc parkowania dla nauczycieli. W szkole mamy ok. 800 uczniów i 70 nauczycieli. Chcąc wjechać na parking, czekam czasem kilka minut, blokując całą drogę. Nikt mnie nie chce przepuścić, bo każdy się spieszy. Lekcje zaczynamy o 7.50, więc najgorzej jest 10 minut wcześniej - twierdzi dyrektor.

 

Także Krzysztof Kuczerski wie, co zrobić, aby było bezpieczniej. Ruch jednokierunkowy. - Były już propozycje ze strony zarządu dróg, aby od ul. Topolowej do ronda zrobić ulicę jednokierunkową. Mam takie pismo z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Przemyślałem to i uważam, że byłoby to dobre rozwiązanie. Przede wszystkim rodzice mogliby spokojnie po drugiej stronie ulicy zatrzymać się i wysadzić dziecko, żeby nie odbywało się to zbyt szybko. Teraz odbywa się to w ekspresowym tempie i niejednokrotnie zdarza się tak, że nauczyciel, który przyjeżdża do szkoły, czasami pilnuje, żeby dziecko nie wpadło pod samochód. Gdyby ulica ta była jednokierunkowa, to po stronie szkoły można byłoby zrobić czasowy zakaz zatrzymywania albo tylko zakaz postoju. Ktoś stwierdził jednak, że tutaj jest dużo starszych osób, które miałyby problem z przemieszczeniem się, gdyby Wysoka była jednokierunkowa - twierdzi dyrektor.

 

O tym, co dzieje się na Wysokiej, wie Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, której członkowie (17 listopada 2010 roku) zastanawiali się nad kwestią ewentualnego wprowadzenia ruchu jednokierunkowego na ul. Wysokiej i Topolowej. W posiedzeniu Komisji udział wzięli również przedstawiciele Rady Osiedla Łódzka – Wysoka - Sadowa. - Wysłuchawszy argumentacji gości członkowie Komisji uznali, że w obecnej chwili nie będą dokonywane żadne zmiany w organizacji ruchu w tym rejonie. Jest to zbieżne z oczekiwaniami mieszkańców - taka informacja (jako rezultat posiedzenia Komisji) trafiła do dyrektora szkoły.

 

Z kolei Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji już od dłuższego czasu przekonany jest, że jednokierunkowy ruch na Wysokiej to świetne rozwiązanie. - Kilka dni temu dostaliśmy pismo z Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego z prośbą o rozważenie możliwości wprowadzenia ruchu jednokierunkowego na ul. Wysokiej. Ponownie wystąpimy do Rady Osiedla o opinię w tej sprawie. Opinia poprzedniej RO była negatywna, niezależnie od tego, czy jeden kierunek byłby od ulicy Hutniczej w kierunku Topolowej, czy odwrotnie. Jest to pomysł dobry z tego względu, że będzie można parkować spokojnie wzdłuż tej ulicy i emzetka będzie mogła przejechać bez żadnych przeszkód; natomiast zły dla mieszkańców, którzy mieszkają w tej okolicy, bo droga dojazdu do miejsca zamieszkania będzie dłuższa w zależności od tego, kto gdzie mieszka. Autobusy mogłyby przejeżdżać ulicą Łódzką. To zależy od tego, w którą stronę emzetka miałaby jechać: czy ten jeden kierunek miałby być od ul. Hutniczej do Topolowej, czy na odwrót. To już pozostaje do ustalenia. Można powiedzieć, że Rada Osiedla zablokowała ten pomysł - twierdzi Ryszard Żak z MZDiK.
Tymczasem, jak powiedział w rozmowie ze Strefą FM Krzysztof Piesik (członek RO Łódzka – Wysoka - Sadowa w starym składzie), rada przeprowadziła w tej sprawie konsultacje społeczne, jednak mieszkańcy negatywnie odnieśli się do pomysłu.

 

Ruchu jednokierunkowego na Wysokiej nie tylko chce, ale wręcz domaga się Miejski Zakład Komunikacyjny. - Nam najbardziej pasowałoby, aby jeździć ulicą Łódzką - mówi Zbigniew Stankowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. - Natomiast z przyzwyczajenia chcemy dowozić ludzi jak najbliżej miejsca zamieszkania. W nowym rozkładzie jazdy spowodowaliśmy, że jednak komunikacja ulicą Wysoką jest, ale to, co się teraz dzieje, w bardzo dużym stopniu zagraża bezpieczeństwu i naszemu, i pasażerów, i mieszkańców. Tam przecież jest szkoła, przedszkole, a samochody zatrzymują się po jednej i po drugiej stronie ulicy. Moim zdaniem ta ulica jest za wąska, aby był tam ruch dwukierunkowy i aby samochody mogły się zatrzymywać po jednej i drugiej stronie ulicy. Kiedy Wysoka była zamknięta, jeździliśmy Łódzką i ten model się sprawdził. Myślę, że zmiana ta znacznie poprawiłaby bezpieczeństwo w tym rejonie.

 

Rozwiązanie jest więc proste i zdawałoby się oczywiste dla wszystkich. Być może uda się dojść do porozumienia po ukonstytuowaniu się nowych władz Rady Osiedla Łódzka – Wyskoa - Sadowa. Wybory do rady odbyły się wczoraj (23 lutego). W interesie wszystkich leży, aby mieszkańcy osiedla przemyśleli problem raz jeszcze.

 

A. Stańczyk/J. Krak

ankieta Ankieta

Czy ulica Wysoka powinna być jednokierunkowa?


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (45)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

znaki ~znaki (Gość)10.03.2011 14:08

To jest pas ruchu a nie parking. Uprzejmie domagam się wprowadzenia odpowiednich znaków i problem z głowy. Wtedy będzie szkoła zadowolona i ludzie starsi i kierowcy MZK i większość mieszkańców

00


obserwatorka ~obserwatorka (Gość)09.03.2011 09:29

Odprowadzam dziecko do szkoły i wiedzę jakie kaptury śniegowe mają samochody, które są tam przysypane również przez pługi. Oznacza to, że nie ruszane są przez całą zimę. Czy po to jest ulica, aby parkować tam całorocznie samochody? To niech właściciel parkuje na parkingu, albo zakupi garaż dla swojego autka . Jezdnie nie są do parkowania samochodów, to jest pas ruchu. Jestem za wprowadzeniem odpowiednich znaków i po sprawie.

00


Aman Amanranga04.03.2011 10:05

"mieszkaniec" napisał(a):
Niektóre samochody stoją tam całą zimę i nawet są przysypane przez odśnieżające pługi, tarasując ulicę.

Racja, zwłaszcza z tym pługiem. Tutaj straż miejska powinna interweniować. Choć podejrzewam, że zakaz niczego nie zmieni. Teraz też jest zakaz a wiele osób stoi.

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)04.03.2011 09:14

Wprowadzenie zakazu parkowania na całym odcinku ul. Wysokiej wprowadziłoby rozwiązanie problemu. Niektóre samochody stoją tam całą zimę i nawet są przysypane przez odśnieżające pługi, tarasując ulicę. Są to obserwacje moje z tegorocznej zimy. To jest pas ruchu a nie parking. Zlikwidowanie możliwości parkowania samochodów na pasie ruchu rozwiązałoby problem i wówczas nie trzeba wprowadzać ulicy jednokierunkowej. Bo iluż mieszkańców tak naprawdę parkuje samochody na tej ulicy. Chyba nie wielu, którzy codzienne odjeżdżają samochodem. Jest wiele staczy całorocznych tzw niedzielnych kierowców

00


nobody ~nobody (Gość)03.03.2011 12:32

@Aman
... Fakt, umknął mi ten szczegół.

00


Aman Amanranga02.03.2011 21:51

"nobody" napisał(a):
Przy rondzie Łódzka, Wysoka, Armii Krajowej obok nowej myjni
jest sporo miejsca na wybudowanie dużego, kilkupoziomowego, płatnego parkingu.

Zapomnij o tym szalonym pomyśle i zobacz:
http://www.hempis.pl/aktualnosci/aktualnosci.php
wiadomość z 05.10.2010r. "Rozpoczęcie budowy myjni samoobsługowej w Piotrkowie Tryb."
Gdzie Ty tam jeszcze chciałbyś zmieścić parking?

00


anigav ~anigav (Gość)02.03.2011 20:27

A KOMU ZALEZY NA UJEDNOKIERUNKOWIENIU WYSOKIEJ? NIE WIEZE ZE CHODZI O PROBLEM MIJANIA SIE MZK. NALEZY ZAUWAZYC ZE MIMO RZEKOMEJ WASKOSCI NIE ZDAZYL SIE TU JAK MNIE PAMIEC NIE MYLI-CHODZI O WYSOKOSC SZKOLY-Z A D E N WYPADEK,CZY POTRACENIE DZIECKA. A SPRAWE NALEZALOBY ZAKONCZYC USTAWIENIEM ODPOWIEDNIEGO ZNAKU B-35 po obu stronach i po sprawie. w ciagu tygodnia by sie poszerzyła.

00


nobody ~nobody (Gość)02.03.2011 12:21

Przy rondzie Łódzka, Wysoka, Armii Krajowej obok nowej myjni
jest sporo miejsca na wybudowanie dużego, kilkupoziomowego, płatnego parkingu.
Wybudować taki parking a wtedy "elita" szkoły oraz mieszkańcy Wysokiej i przyległych ulic mieli by gdzie zostawiać swoje pojazdy
a na Wysokiej wprowadzić zakaz zatrzymywania się i postoju.
Problem zapchanej Wysokiej byłby rozwiązany.

00


Delbana ~Delbana (Gość)02.03.2011 11:55

"Piotrkowianin" napisał(a):
Ale o to właśnie chodzi w transporcie zbiorowym, czyli m.in. komunikacji miejskiej - żeby była atrakcyjna dla pasażerów musi jechać jak najbliżej ich miejsca zamieszkania.


Czu masz na myśli ten transport zbiorowy dla przewozu owiec? Bo tak rozumiem naszą komunikację miejską.

00


Aman Amanranga02.03.2011 11:51

"Piotrkowianin" napisał(a):
żeby była atrakcyjna dla pasażerów musi jechać jak najbliżej ich miejsca zamieszkania.

A co mają powiedzieć mieszkańcy blokowiska przy Łódzkiej. Gdzie jest więcej mieszkańców? W blokach i domkach przy Wysokiej czy w blokach przy Łódzkiej (od ronda do ronda)? A gdzie jest dogodniejszy i bezpieczniejszy przejazd? Jeżeli kierowcy MZK narzekają na przejazd przez Wysoka a jeżdżąc Łódzką nic nie mówili to jakie jeszcze argumenty przemawiają za Wysoką? Przecież można na Łódzkiej zrobić jeszcze dwa przystanki bliżej Kauflandu. Jeżeli Wysoką zrobimy nawet jednokierunkową to nie zlikwiduje to problemów bo ludzie i tak będą stawać na zakazie koło szkoły. A tam nieraz MZKa ma problem z przejechaniem nawet jak nie jedzie żadne auto z naprzeciwka.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat