Sprawą zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Piotrkowska prokuratura nie pamięta podobnych sytuacji w Piotrkowie. Ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego mówi o znacznym wzroście liczby nieletnich, które zachodzą w ciążę.
Matylda* uczy się w szóstej klasie jednej z piotrkowskich podstawówek. Już w piątej klasie sprawia problemy wychowawcze. Ma trudności z nauką, na szkolne dyskoteki próbuje “przemycać” alkohol. Czasem przynosi procentowe napoje na lekcję. Kiedy alkohol wylewa się na książki, ukrywa je, kłamiąc, że je skradziono. Silne zainteresowanie płcią przeciwną wykazuje bardzo wcześnie. W piątej klasie już dobrze wie, czym jest pocałunek z chłopakiem. W wakacje znacznie pogłębia tę wiedzę. Będąc pod opieką rodziców, spotyka się z pewnym chłopcem. Czternastoletnim gimnazjalistą. Potem wakacje się kończą. Matylda, ku uciesze nauczycieli, tonuje swoje zachowanie. Wszyscy mają nadzieję, że rodzicom udało się wpłynąć na córkę. Kilkudniowa nieobecność w szkole nie budzi podejrzeń nauczycieli. O tym, że rodzice jednak wpływu na córkę nie mieli, okazuje się dość szybko. Matka dziewczynki i jej ciotka odwiedzają szkołę. Informują, że Matylda jest w ciąży. Dalsze wydarzenia toczą się dość szybko. Postanowienie o nauczaniu indywidualnym, kurator sądowy i prawdopodobnie Sąd Rodzinny i Nieletnich. Ze względu na rodzaj sprawy (tego typu zazwyczaj są utajnione), nie wiemy, na jakim jest etapie. Rzecznik piotrkowskiej Prokuratury twierdzi, że przypadki kontaktów seksualnych z nieletnimi bardzo rzadko zgłaszane są do prokuratury. O takim, jak ten, nie pamięta.
- Ta sprawa nie trafiła do prokuratury, ponieważ trafić nie mogła. Jeżeli sprawcą czynu zabronionego, jakim jest kontakt seksualny osoby, która nie ukończyła 15 roku życia, jest czternastolatek, to taką sprawą zajmuje się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Inaczej byłoby, gdyby dziewczyna była ofiarą gwałtu lub sprawa zgłoszona byłaby w zakresie zgody na usunięcie ciąży - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Prokurator podkreśla, że czynem zabronionym nie jest samo zajście w ciążę przez dziewczynę, która nie ukończyła 15 roku życia, ani też urodzenie dziecka. Czynem karalnym jest kontakt seksualny z małoletnim (przed 15 rokiem życia), bez względu na skutki współżycia. Za taki czyn grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Witold Błaszczyk.
Rzecznik prasowy wyjaśnia, że sprawa trafiłaby do prokuratury w przypadku, gdyby mężczyzna lub kobieta, która miała kontakt z osobą małoletnią, ma ukończone 17 lat. Wtedy popełnia czyn zabroniony, za który odpowiada karnie.
- Tego typu przypadki są bardzo rzadko zgłaszane do prokuratury. Często kontakty seksualne np. między 15-latkami i 17-latkami są ukrywane i nikt o nich nie wie, zwłaszcza rodzice. Niekiedy rodzice wiedzą i godzą się na takie sytuacje, więc sprawa nie ma możliwości trafić do prokuratury. Jeżeli już trafia, to zazwyczaj zgłaszają ją rodzice dziewczyny - dodaje rzecznik prasowy piotrkowskiej prokuratury.
Obowiązek poinformowania prokuratury o nieletniej ciężarnej mają również lekarze ginekolodzy, do których trafia taka pacjentka.
- Jeżeli na podstawie wywiadu medycznego i badania ginekologicznego lekarz stwierdza, iż doszło do zapłodnienia nieletniej przed ukończeniem 15 roku życia, każdy lekarz ma obowiązek powiadomienia o tym fakcie prokuratury - informuje dr n. med. Marek Jaskólski, ordynator Oddziału Ginekologii i Położnictwa w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim
Ordynator Marek Jaskólski mówi o znacznym wzroście nieletnich kobiet, które zachodzą w ciążę.
- W całym kraju obserwuje się wzrost liczby nieletnich kobiet w ciąży. Około 2% kobiet zachodzi w ciążę przed ukończeniem 18 roku życia. W grupie wszystkich rodzących w Polsce, około 7 - 8% to matki niepełnoletnie. W skali kraju ta tendencja nieustannie rośnie. W piotrkowskim szpitalu obecnie mamy jedną nieletnią ciężarną. W większości nieletnie ciężarne wywodzą się ze środowisk o niskim statusie socjoekonomicznym. Często dzieje się tak, że w tych środowiskach nadużywany jest alkohol, środki odurzające, niekontrolowany jest dostęp nieletnich do treści pornograficznych, co skutkuje przedwczesną inicjacją seksualną, czego owocem jest niepożądana ciąża. Zdarza się, że ojcem dziecka jest konkubent matki, wujek, a nawet ojciec lub dziadek nieletniej. Najczęściej jednak jest to nieletni rówieśnik. Są to patologiczne sytuacje - mówi ordynator. Doktor Marek Jaskólski podkreśla, że powodem wzrostowej tendencji nieletnich zachodzących w ciążę jest przede wszystkim brak elementarnej wiedzy na temat antykoncepcji. W przypadkach wizyt nieletnich u lekarza schemat jest podobny.
- W takich przypadkach postępowanie jest podobne. Nieletnia ciężarna trafia do lekarza już w zaawansowanej ciąży. W większości przypadków jest to jej pierwsza wizyta u ginekologa. Przychodzi z matką. Jest przerażona. Nie wie, co się z nią dzieje. Bardzo trudno rozmawia się z taką pacjentką. Podczas wizyty dowiadujemy się, że nastolatka nie ma najmniejszego pojęcia o sposobach zapobiegania ciąży. Nie ma wiedzy na temat cyklu miesiączkowego, rodzajów antykoncepcji, tzw. “kalendarzyka”, tabletek antykoncepcyjnych, czy nawet prezerwatyw. W czasie wizyty u ginekologa potwierdzającej ciążę zazwyczaj pada stereotypowe pytanie ze strony nastolatki lub jej matki: “jak to się mogło zdarzyć”? Obecnie średnia wieku inicjacji seksualnej jest znacznie niższa niż kilkanaście lat temu. Teraz niektóre 14- ,15-latki regularnie współżyją - mówi ordynator.
- Przyczyną sytuacji, kiedy “dziecko rodzi dziecko”, jest brak dostatecznej edukacji w szkołach na temat fizjologii rozrodu i metod antykoncepcji, a przede wszystkim brak rozmów rodziców z dziećmi na te tematy, traktowane ich jako tabu. Rodzice uważają za wstydliwe rozmowy na temat dojrzewania płciowego, inicjacji seksualnej, antykoncepcji. To jednak jest odrębny problem - dodaje dr n. med. Marek Jaskólski.
Jak podkreślają specjaliści, ciąża u nastolatki to nie tylko stres, przerażenie i fatalna kondycja psychiczna. To także szereg niebezpieczeństw medycznych.
- W przypadku ciąży u nieletniej istnieje cała gama powikłań w przebiegu trwania ciąży i porodu. Najczęstszymi powikłaniami u nieletnich ciężarnych są poronienia, anemia, zatrucie ciążowe objawiające się białkomoczem, nadciśnieniem, obrzękami, co skutkuje znamiennie częstszym występowaniem porodów przedwczesnych (pomiędzy 23 a 37 tygodniem ciąży), charakteryzujących się między innymi niską masą urodzeniową noworodka. Organizm ciężarnej nastolatki w trakcie jej dojrzewania i wzrostu potrzebuje “budulca”. W przypadku występującej w tym czasie ciąży dochodzi do niedorozwoju fizycznego płodu.
Należy wziąć pod uwagę, że te dziewczynki są zaniedbane w sensie opieki ginekologicznej. Nie mają przeprowadzonych podstawowych badań. Dodatkowo towarzyszy im bardzo silny stres spowodowany nową sytuacją, w której nie mogą się odnaleźć, oraz lękiem przed reakcją rodziców, nauczycieli i środowiska, w którym żyją. Wszechobecna presja, niedojrzałość fizyczna i psychiczna nieletnich ciężarnych są przyczyną przedwczesnych porodów. Ze względu na występującą znamiennie częściej patologię porodów wśród nieletnich, zazwyczaj takie porody muszą być zakończone operacyjnie drogą cięcia cesarskiego. Niemożliwość naturalnego porodu u nieletnich ciężarnych spowodowana jest także niepełnym rozwojem kości miednicy i przystosowania kanału rodnego do porodu drogami i siłami natury - tłumaczy ordynator.
Lekarz z piotrkowskiego szpitala, mimo długiej kariery medycznej, nie przyjmował pacjentki w aż tak młodym wieku.
Dwunastolatka w ciąży to skrajny przypadek. W mojej pracy zawodowej najmłodsza rodząca miała 14 lat - mówi doktor Jaskólski.
Dwanaście lat, czwarty miesiąc ciąży, czternastoletni ojciec dziecka. Jak potoczą się dalsze losy Matyldy? Czy zostanie biologiczną mamą? Czy ktoś z rodziny dziewczynki wystąpi o ustanowienie praw rodzicielskich, zostanie prawnym opiekunem i zajmie się dzieckiem? Czy Matylda skończy szkołę?
*imię dziewczynki zostało zmienione
Ewa Tarnowska