Teraz dodatkowo krwi napsują nam korki. Takie, jakich do tej pory drogi Piotrkowa i powiatu jeszcze nie widziały. A wszystko przez remont “gierkówki”.
Od czwartku zamknięty jest wiadukt łódzki – a co za tym idzie - ulica Łódzka stała się ulicą ślepą. Nieczynny będzie także wyjazd z Wolborskiej na “ósemkę”, z Witosa na dwupasmówkę skręcimy tylko w prawo, a mieszkańcy Meszcz dojadą do Piotrkowa przez... Polichno. Zamknięta jest ulica Nowowiejska, która także stała się jezdnią ślepą.
Objazdy wszystkich tych miejsc wykonawca robót zaproponował przez wiadukt rakowski lub węzeł bełchatowski. I tak: kierowcy jadący w kierunku Łodzi, chcący wydostać się z miasta, najlepiej zrobią, jeśli pojadą przez węzeł bełchatowski i tam wyjadą na A1. Autostradą dostaną się do Głuchowa i dalej “jedynką” bez zmian. Podobnie ze stolicy województwa w kierunku Piotrkowa – w Głuchowie w prawo na A1, aż do wiaduktu na Bełchatów i tam znowu w prawo do naszego miasta. Nieco inna sytuacja jest za wiaduktem łódzkim. By nie odciąć od dojazdu zlokalizowane w Jarostach i Woli Bykowskiej centra logistyczne, możliwy będzie zjazd z “ósemki” na drogę krajową 91.
więcej w najnowszym (41) numerze „Tygodnia Trybunalskiego”
Jarosław Krak
Wiadukt łódzki został zamknięty dla ruchu po godzinie 9.00.