Przeszło 2 mln zł to pieniądze niezbędne do dokończenia leczenia Patryka, cierpiącego na neuroblastomę. W październiku nastolatek przeszedł udaną operację usunięcia guza. Teraz czas na kolejne kroki. O zakończeniu zbiórki sukcesem rozmawialiśmy z mamą Patryka, która... o zebraniu całej kwoty dowiedziała się od nas.
Rewelacja, bardzo się cieszę, serce rośnie. Emocje są ogromne, jestem pełna euforii i wzruszenia. Ogromny cel został osiągnięty, a to dzięki wielu ludziom, którzy nas wsparli. Dzięki wam możemy walczyć dalej - powiedziała pani Grażyna Wysmyk.
Ta walka nadal będzie kontynuowała, bo Patryk jest w trakcie chemioimunoterapii.
To jest to najdłuższe i najbardziej kosztowne leczenie. Dzięki państwu możemy je kontynuować. Przed nami jeszcze trzy takie cykle, co w czasie przełoży się na kilka miesięcy. Pragniemy tego, by wszystko było dobrze i wierzymy w to, że przy takim ogromnym wsparciu was wszystkich, to wszystko się uda. Droga jeszcze daleka, ale ten psychiczny stres, że nie musimy już walczyć o pieniądze, spadł z nas niczym kamień z serca. Wszystko dzięki wspaniałej armii Patryka - dodała pani Grażyna.
Ostatnie minuty zbiórki upływały pod znakiem drobnych wpłat, które przybliżały Patryka i jego rodzinę do wymarzonego celu. Kiedy do finiszu pozostało około 2000 zł, ktoś postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Zarówno Patrykowi, jak i całej jego rodzinie, życzymy dużo zdrowia i wytrwałości w dalszej drodze do pokonania choroby!