Akcja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Jak mówi Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik piotrkowskiego szpitala, już od wczesnych godziny porannych przy punkcie, w którym zorganizowano zbiórkę gromadziły się kolejki.
To już druga nasza akcja zbiórki krwi. Pierwsza, która odbyła się w czerwcu okazała się dużym sukcesem, dlatego zdecydowaliśmy się na kontynuację. Bardzo się cieszymy, że możemy promować taką dobrą sprawę i pomoc drugiemu człowiekowi. Można to zrobić w naprawdę prosty sposób. Nie trzeba tutaj zdolności czy umiejętności. Wystarczą tak naprawdę dobre chęci - mówił Bartłomiej Kaźmierczak.
W miejscu, w którym rejestrowali się krwiodawcy było bardzo tłoczno, a osoby, które zdecydowały się oddać krew podkreślały, że to bardzo prosta forma pomocy innym, na którą może zdecydować się prawie każdy.
Dostałem informację, że jest dzisiaj taka akcja i zdecydowałem się bez wahania - skazywał jeden z uczestników, który krew oddawał już po raz jedenasty. - Z tego, co zauważyłem to każdy organizm nieco inaczej reaguje po oddaniu krwi. Ja jestem po prostu senny. Muszę się zdrzemnąć dwie godziny i jest dobrze - dodał.
Szpital planuje już organizację kolejnych akcji krwiodawstwa.