Pierwsze minuty spotkania były wyrównane z lekką przewagą Piotrcovii, która nawet prowadziła różnicą 1-2 bramek. Zagłębie jednak na więcej nie pozwoliło. W 20. minucie było 10:10 i w tym momencie coś się zacięło w grze gospodyń. Lubinianki momentalnie to wykorzystały. Rzuciły sześć bramek z rzędu i z taką też różnicą na swoją korzyść zakończyły pierwszą połowę (17:11).
Po zmianie stron Piotrcovia nie była już w stanie nawiązać walki z Zagłębiem. Bardzo dobrze broniła Monika Maliczkiewicz, która dokładnymi podaniami wyprowadzała szybkie kontry. Z nich drużyna Miedziowych zdobywała łatwe bramki kontrolując przebieg spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Zagłębia 32:23.
Nie chcę już wracać do meczu, który Piotrcovia u nas wygrała. To było chyba nasze najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Tutaj z kolei mój zespół zagrał dobrze, szczególnie w obronie i bramce. Grania w tym sezonie jest jeszcze dużo. W każdym meczu musimy uważać aby nie stracić punktów, a na mecz z Lublinem przyjdzie jeszcze czas - powiedziała trenerka Zagłębia Bożena Karkut.
Po raz kolejny gramy z wyżej notowanym zespołem jak równy z równym i po raz kolejny w pewnym momencie dajemy sobie narzucać bramek. Decydują proste błędy: zgubione piłki i niecelne rzuty. Musimy się szybko pozbierać bo już we wtorek gramy u siebie z Kobierzycami - ocenił spotkanie trener Piotrcovii Krzysztof Przybylski.
Piotrcovia - Zagłębie Lubin 23:32 (11:17)
Piotrcovia: Sarnecka, Opelt - Drażyk 5/3, Waga 5/2, Świerczek 4, Królikowska 3, Sobecka 2, Jureńczyk 1, Klonowska 1, Stanisławczyk 1, Yashchuk 1, Fesdorf, Grobelna, Majsak, Oreszczuk, Trawczyńska.
Rzuty karne: 5/7
Kary: 4 min (Sobecka, Trawczyńska)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Łabuda 7, Kochaniak-Sala 6/2, Zawistowska 5, Drabik 4, Hartman 4/1, Galińska 3, Grzyb 2, Górna 1, Machado Matieli, Milojević, Miłek.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 6 min (Drabik, Hartman, Milojević)
Piotrcovia kolejny mecz rozegra ponownie przed własną publicznością. 5 kwietnia o 19:00 zmierzy się w Hali Relax z KPR Gminy Kobierzyce.