Ogólnopolska fala podwyżek dla samorządowców, wynikająca z przepisów prawa, dotarła także do Sulejowa. Sulejowscy radni przegłosowali blisko 100-procentowe podwyżki swoich diet. Bardzo dużą podwyżkę otrzymał także Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa. Tu jednak mieliśmy do czynienia z bezprecedensową sytuacją, w której włodarz chciał zarabiać mniej, ale radni zdecydowali, że będzie inaczej.
Wojciech Ostrowski przygotował kontrpropozycję wobec uchwały radnych. W swoim projekcie zaproponował mniejsze diety rajców i swojego wynagrodzenia, argumentując m.in. że budżetu nie stać na tak duże uposażenia.
Radni odrzucili pomysły Wojciecha Ostrowskiego i przegłosowali blisko 100 procentowe podwyżki swoich diet oraz 20 tys. zł pensji dla burmistrza. To najwięcej w powiecie i więcej niż zarabia prezydent Piotrkowa.
Chciałem Wam podziękować. Taka kasa, jaką mi daliście to zarobki prezydenta Krakowa. Nigdy nie myślałem, że będę zarabiał tyle samo, co prezydent Krakowa. Nie rozumiem tej decyzji, ponieważ nie otrzymałem od Państwa absolutorium, a wotum zaufania uchwalono jedynie dlatego, że jedna osoba pomyliła się podczas głosowania - dziwił się Wojciech Ostrowski, który uważa, że radni zrobili z niego parasol ochronny dla swoich podwyżek. - Przy stole będą mówili o moich pieniądzach, a Was zapomną. Ja będę parasolem. Wszyscy będą mówili o moich zarobkach - kontynuował.
Burmistrz Ostrowski zwracał także uwagę, że rząd nakazał podwyżkę burmistrzom, wójtom, prezydentom. Z kolei radnym rząd dał tylko prawo podniesienia diety, ale nie oznacza to, że muszą to robić.
Podwyżki diet i pensji dla burmistrza radni przegłosowali stosunkiem głosów: 12 "za" i 2 "przeciw". Przeciwko uchwale byli: Bartosz Borkowski i Władysław Czerwiński.