Początkowo autostrada na tym odcinku miała być gotowa do 30 września 2020 roku. Termin został jednak zmieniony na 12 maja 2022. - Nie ma to związku z opóźnieniami budowlanymi. Wynika to z problemów związanych z uzyskaniem pozwoleń ZRID, a to z kolei było spowodowane pandemią koronawirusa - wyjaśnia Grzegorz Zbierański, dyrektor kontraktu budowy odcinka "A" autostrady A1.
Cały odcinek "A" od Tuszyna do Piotrkowa liczy blisko 16 kilometrów. Znajdują się na nim dwa węzły: Piotrków Zachód łączy A1 z S8, natomiast Piotrków Południe z DK74. - One są już praktycznie gotowe. Na pierwszym trwają prace wykończeniowe i część odwodnienia oraz warstwa ścieralna na dwóch łącznicach, z kolei na drugim trwają prace nawierzchniowe - tłumaczy Grzegorz Zbierański z firmy Budimex.
- Zaawansowanie prac wynosi już 96%, więc nie mówimy tutaj o światełku w tunelu, a o wielkim wylocie tego tunelu, do którego zbliżamy się wielkimi krokami - dodaje Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Jeśli chodzi o jakość podróżowania to będziemy mieli przeskok z 20 w 21 wiek. Będzie nowa, wygodna i szersza jezdnia betonowa, która jest odporna na uszkodzenia, koleinowanie, która podoła wymogom nowoczesnego transportu - dodaje Zalewski.
Autostrada na tym odcinku ma być w pełni przejezdna pod koniec roku. Drogowcy prowadzić będą jeszcze prace wykończeniowe i porządkowe, Do tego czasu między Tuszynem a Piotrkowem będzie obowiązywało ograniczenie prędkości, najprawdopodobniej do 100 km/h.