Nie będzie obowiązku zasłaniania nosa i ust w szkołach

PAPKraj Piątek, 28 sierpnia 202014
Po dodatkowych dyskusjach z głównym inspektorem sanitarnym uznaliśmy, że nie będziemy wprowadzać obowiązku noszenia maseczek w przestrzeniach wspólnych szkół. O takim obowiązku mogą decydować dyrektorzy szkół – powiedział w czwartek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Nie będzie obowiązku zasłaniania nosa i ust w szkołach

Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef MEN mówił o przygotowaniach do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Podkreślił, że chociaż od 1 września podstawowym modelem funkcjonowania szkoły będzie nauka stacjonarna, to jej wzbogaceniem mogą być elementy kształcenia na odległość. Poinformował, że dwie firmy zaoferowały możliwość prowadzenia lekcji wideo z poziomu platformy epodreczniki.pl.

 

"Są dwie firmy, które zdecydowały się na to, by była możliwość korzystania z lekcji wideo z poziomu platformy. Dzięki temu nauczyciel może tworzyć grupę, klasę, z którą pracuje, zaplanować lekcję wideo z wyprzedzeniem nawet kilku czy kilkunastodniowym i korzystając z kalendarza, wysyłając linki do tej aplikacji, stworzyć zajęcia wirtualne, na których nauczyciele z uczniami będą się wzajemnie widzieli" – powiedział.

 

Szef MEN zapowiedział, że będą dodatkowe pieniądze na zakup tabletów dla szkół i na szkolenia nauczycieli. Zakup tabletów – jak przekazał – będzie możliwy dzięki nowej edycji programu "Aktywna tablica", a także dzięki współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji. Szkolenia mają być finansowane dzięki przesunięciom pieniędzy z UE.

"Łącznie przesunęliśmy ponad 50 mln zł dodatkowo, aby rozpocząć cykl szkolenia nauczycieli. Trwa w tej chwili przygotowanie naboru do tego konkursu tak, aby nie tylko nauczyciele, ale także doradcy metodyczni, nauczyciele bibliotekarze byli przygotowani do kształcenia na odległość, do pracy z wirtualnymi narzędziami" – powiedział Piontkowski.

Przypomniał, że niezależnie od tego trwa już wcześniej uruchomiony program szkolenia "Lekcja enter". W jego ramach ma być przeszkolonych 75 tys. nauczycieli.

Będzie też dodatkowo ok. 212 mln zł na konkursy poświęcone tworzeniu materiałów na platformę epodreczniki.pl dla szkolnictwa ogólnokształcącego i zawodowego.

 

Minister rozstrzygnął też kwestię noszenia maseczek w przestrzeniach wspólnych szkół. Poinformował, że taki obowiązek nie będzie narzucony dla wszystkich szkół, a jego wprowadzenie w konkretnych placówkach będzie zależało od decyzji dyrektora. "Po dodatkowych dyskusjach z głównym inspektorem sanitarnym uznaliśmy, że takiego obowiązku wprowadzać nie będziemy. Pozostawimy dotychczasowe zapisy mówiące o tym, że dyrektor szkoły, jeżeli jego warunki lokalowe nie zapewnią pełnego bezpieczeństwa na przestrzeniach wspólnych i jeżeli będzie zwiększone zagrożenie epidemiczne, wówczas będzie mógł wprowadzić obowiązek zasłaniania nosa i ust na korytarzach, klatkach schodowych, szatniach czy innych przestrzeniach wspólnych na terenie szkoły" – powiedział Piontkowski.

"Jeżeli to strefa żółta czy czerwona i pojawi się zagrożenie epidemiczne, wtedy wydaje się oczywiste, że dyrektor mógłby wprowadzić obowiązek noszenia zasłony ust i nosa" – dodał.

 

Odnosząc się do decyzji władz Zakopanego, że szkoły rozpoczną nauczanie stacjonarne dopiero 28 września, a do tego czasu będą uczyć zdalnie, minister edukacji wyjaśnił, że dzwonił do powiatowego inspektora sanitarnego i że "nie wydawał on pozytywnej opinii dla zamknięcia szkół od 1 września w Zakopanem".

"W związku z tym dyrekcje szkół w Zakopanem nie mają prawa do tego, aby nie rozpoczynać zajęć 1 września" – podkreślił Piontkowski.

Tłumaczył, że burmistrz Zakopanego powinien uzyskać od sanepidu oficjalną odpowiedź. "Jeżeli jest w stanie pokazać taką odpowiedź, to rozumiem, że doszło do jakiegoś nieprozumienia. Jeżeli nie ma takiej odpowiedzi, to znaczy, że coś chyba jest nie tak w samym urzędzie. Przekażę głównemu inspektorowi sanitarnemu, żeby uczulił podległych pracowników i instytucje, aby przemyślał sposób kontaktu ze szkołami, aby takich nieprozumień nie było" – stwierdził. Jednocześnie zastrzegł, że nie widzi potrzeby formalizowania kontaktu zwracania się szkół do sanepidu o opinię.

 

Mówił też, że powiatowi inspektorzy sanitarni dostaną od GIS przykłady sytuacji, w których będzie możliwe przechodzenie na system hybrydowy lub zdalny.

 

Szef MEN był też pytany o to, czy w razie drugiej fali epidemii możliwe będzie odgórne narzucenie wszystkim szkołom nauki zdalnej. Piontkowski zaznaczył, że minister edukacji ma możliwość podjęcia decyzji o zawieszeniu zajęć stacjonarnych na większym obszarze niż powiat, np. w niektórych województwach lub nawet w całym kraju. Taka decyzja byłaby wtedy podjęta po konsultacji z głównym inspektorem sanitarnym i z ministrem zdrowia.

 

Szef MEN przekazał też, że w czwartek odbyło się spotkanie zespołu ds. statutu zawodowego pracowników oświaty (z udziałem związków zawodowych i samorządów). Poruszono na nim m.in. kwestie finansowania oświaty, pragmatyki zawodowej i wynagrodzeń nauczycieli. "Pokazaliśmy osiem możliwości (finansowania oświaty – PAP), które pojawiły się w różnych miejscach, czasami zgłaszane przez samorządy, czasem przez związki zawodowe, osoby fizyczne bądź pomysły z przeszłości. My jako ministerstwo w tej chwili nie rekomendujemy żadnego z modeli" – podkreślił.

 

 


Karolina Mózgowiec/PAP


Zainteresował temat?

0

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

W takim razie... ~W takim razie... (Gość)29.08.2020 11:11

... skoro dyrektor i Sanepid decydują o wszystkim, to może po prostu zlikwidować MEN?

60


Pierre D. ~Pierre D. (Gość)29.08.2020 16:05

Dlaczego nauczyciele masowo nie protestują przeciwko temu cyrkowi? Dlaczego nie pojadą pod ministerstwo z żądaniami przywrócenia normalności? Ja na samym początku widziałem, że to jedna wielka ściema, a nauczyciele jeszcze do tej pory się nie połapali? A przecież uważają się za elitę intelektualną pośród innych grup zawodowych. Coś chyba jednak kiepsko z tym intelektem u nich. Robią potulnie wszystko, co im władza wymyśli. A może siedzą cicho, bo boją się zwolnienia? Bo wiedzą, że w innej rzeczywistości się nie odnajdą? W sprawie podwyżek jedynie potrafią strajkować, a jak władza robi burdel z oświaty, to siedzą cicho i wykonują te wszystkie durnoty. Gdyby mieli trochę honoru, to masowo rzuciliby na biurka dyrektorów wypowiedzenia, zaraz po tym, jak minister wyskoczył z pomysłem zdalnego nauczania (bo to ewidentna zmiana warunków pracy, w dodatku na gorsze!). Siedząc cicho, nie protestując, sami przyczyniają się do ugruntowania w społeczeństwie przekonania, że ta "pandemia" jest prawdziwa, i że stanowi jakiś poważny problem. A to tylko jeden wielki cyrk, żeby społeczeństwo wziąć za pysk, żeby zniszczyć drobne podmioty gospodarcze, żeby wzrosło bezrobocie, i żeby odciąć potrzebujących od pomocy medycznej. No i żeby w ramach "pomocy" podnieść poziom zadłużenia. A zadłużenie jest formą zniewolenia. Nauczyciele muszą mieć świadomość, że aktywnie się do tego przyczyniają.
Dzisiejsza szkoła to dno, muł i wodorosty.

51


gość ~gość (Gość)29.08.2020 21:30

W dawnych czasach twarz zasłaniali niewolnicy. Ile więc musi się jeszcze zmienić żeby nic się nie zmieniło??????????

00


gość ~gość (Gość)28.08.2020 15:50

Jakoś na wakacje do kurortów nikt się nie bał jechać, a teraz panika bo trzeba do szkoły do nauki i do pracy wrócić

53


stefan ~stefan (Gość)29.08.2020 01:02

najpierw należałoby uruchomic w nornalnym trybie przychodnie
a dopiero otwierac resztę

100


karol ~karol (Gość)28.08.2020 11:38

spokojnie, góra za 3-4 tygodnie pozamykają wszystkie szkoły

61


gość ~gość (Gość)28.08.2020 14:57

oto przecież chodzi, musi być pretekst do drugiego zamknięcia nas w domach, już słychać że loty pod koniec września i października nie ma bo europa ma być znowu zakmnieta

40


gość ~gość (Gość)28.08.2020 10:23

A jak rozdam cukierki kolegom na urodziny?

21


ada ~ada (Gość)28.08.2020 10:47

A za dwa tygodnie obowiązkowa kwarantanna poczynając od dzieci, kończąc na dziadkach i sasiadach

61


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat