Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 20.30. - Mundurowi usłyszeli rozpaczliwe krzyki osoby wzywającej pomocy. Zaczęli biec w stronę dochodzącego dźwięku. Szybko zorientowali się, że w wodzie może znajdować się osoba potrzebująca pomocy. Wieczorna pora, brak oświetlenia były dodatkowym utrudnieniem. Funkcjonariusze dostrzegli w rzece mężczyznę, który nie mógł o własnych siłach się z niej wydostać. W tym miejscu dostęp do wody był utrudniony. Chwycili się za ręce, by zwiększyć zasięg swoich ramion. Jeden z policjantów przytrzymując się ręką konstrukcji wiaduktu, drugą trzymał swojego kolegę, a ten przyciągnął tonącego mężczyznę do brzegu. Mężczyzna nie mógł poruszać rękoma i nogami, a na jego głowie policjanci zauważyli krwawiącą ranę. Wspólnymi siłami przetransportowali go w bezpieczne miejsce i udzielili pierwszej pomocy, alarmując pogotowie ratunkowe - mówi Dagmara Mościńska z biura prasowego piotrkowskiej policji.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.