Około miesiąc temu jakiś marny prowokator, podpisujący się Mini, twierdził, że wkrótce na ulice Piotrkowa wyjedzie 120 nowych minibusów, zakupionych za pieniądze z dofinansowania.
A mnie zastanawia jedno - dlaczego w sprawie biletów wypowiada się prezes MZK, który miał być tylko przewoźnikiem? Organizatorem komunikacji miał być Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji i to on miał się zajmować emisją i dystrybucją biletów. Gdzieś czytałem, że bodajże w grudniu 2009 r. weszła w życie dyrektywa UE nakazująca oddzielić w komunikacji miejskiej przewoźnika i organizatora, do którego należy dystrybucja biletów. Czyżby w naszym mieście obowiązywało inne prawo? Mam ku temu coraz poważniejsze obawy - np. Ustawa Prawo o ruchu drogowym w naszym mieście obowiązuje w bardzo okrojonej wersji. To kolejny przykład jak źle zarządzane jest miasto pod rządami Pobożnego.

00

Bo mamy taką władze a nie inna!

00

Dlaczego nie podjęto nawet próby pozyskania dofinansowania? Inne miasta spróbowały i mają na nowe autobusy, niskopodłogowe, ekologiczne.

00

Tu bym polemizował chyba jednak da się!Całkowicie przestaną jezdzić! :)

00

mi tam już wszystko jedno MZK z takiego niskiego poziomu zpaść chyba bardziej nie może . Zaczęło się od zmiany tras mzk później trzykrotnie zmieniany rozkład w ciągu dwóch miesięcy . teraz zbliża sie wiosna lato a ostatni kurs niektórych mzk kończy się ok 20.30 (pozdrawiam ludzi kończących pracę o póżniejszych godz. którzy póżniej muszę jakoś wrócić do domu) a czekająć na dany numer mzk ok godziny już szybciej pieszo przejdzie się pół miasta do domu. Podsumowując MZK na gorsze już zejśc nie mogą bo nie da się zejść niżej. ; /

00

Więc pytanie postawie tak co obecny prezes zamierza skoro na nic kasy nie ma a wszystko sie sypie.Gdyby nie ten zysk uszkodzony autobus odpadł by z użytkowania?A co bedzie kiedy w następnym się uszkodzi?

00

Ale te sprawy jak najbardziej bieżące, bo jak niedługo będziemy jeździć? Wybory, wyborami, ale niech szanowna władza w wielkie marzenia o ciepłych stołkach nie popada.
Schodzimy na ziemię i powoli trzeba się za to wszystko brać!

00

Trzeba by jeszcze sprawdzić jakie były wpływy z biletów np. w 1. połowie roku 2008 (z ulgami na karcie miejskiej) i w 1. połowie roku 2009 (już bez ulg). Ciekawe o ile spadły te wpływy? Pewnie o jakieś 30-50%.
Skoro MZK samo rezygnuje z większych wpływów, to nie ma co się dziwić, że nie ma kasy na nowe autobusy.

00

Nius Dziennika Łódzkiego-(Zysk za 2009 wystarczy jedynie na zakup nowej skrzyni biegów do autobusu,w którym ostatnio sie popsuła i silnika). To po co się rozwodzić nad zakupem nowego taboru.Ot marzenia!

00

Krótko mówiąc marzenia ściętej głowy.Niech lepiej na bierząco zajmą sie sprawami na czasie a póziej pomyślą o takowych kursach.

00