- W ciągu 15 lat również Piotrkowowi przypadł spory kawałek unijnego tortu - mówi Jolanta Kopeć, kierownik Biura Partnerstwa i Funduszy w piotrkowskim Urzędzie Miasta. - 323 mln zł to kwota dofinansowania, a łączna wartość unijnych projektów to ponad 517 mln.
Unijne pieniądze przeznaczyliśmy głównie na infrastrukturę, tzn. na oczyszczalnię ścieków, wodociągi, kanalizację, renowację zabytków, na ulice, ronda, szkoły, sale gimnastyczne. - Wydawaliśmy pieniądze nie tylko na „twarde”, infrastrukturalne projekty, ale też na dodatkowe zajęcia, na cele społeczne, kulturalne i edukacyjne - dodaje kierownik Kopeć.
Nie tylko Urząd Miasta w Piotrkowie był beneficjentów unijnych pieniędzy. O środki z UE starali się również przedsiębiorcy, szkoły, urząd pracy, instytucje, jednostki miejskie. - A to oznacza, że ogólnie tych pieniędzy dla naszego miasta było dużo więcej - mówi Jolanta Kopeć.
Nasi urzędnicy wciąż walczą o kolejne fundusze, głównie na infrastrukturę, czyli na drogi, termomodernizacje, ale również na wyższą jakość edukacji i lepsze wykształcenie młodych piotrkowian.
Przed nami ostatnia perspektywa unijna, w której Polska będzie beneficjentem funduszy. Oznacza to, że musimy zmodyfikować swoje cele, tzn. przeprogramować się na ochronę środowiska (ograniczenie niskiej emisji), innowacje. - Musimy zabrać się za rozwiązywanie poważnych problemów, które dręczą Polskę i całą Europę – dodaje kierownik Biura Partnerstwa i Funduszy.