W środę młodzież musiała wykazać się wiedzą z przedmiotów humanistycznych. Obejmowały one historię, wiedzę o społeczeństwie oraz język polski. W czwartek odbędzie się egzamin z części matematyczno-przyrodniczej, w piątek zaś z języka obcego.
- W tym roku do egzaminów gimnazjalnych przystąpiło 106 uczniów z naszej szkoły. Uczniowie przygotowywali się do nich przez całe 3 lata. W listopadzie przeprowadziliśmy egzaminy próbne, aby mogli sprawdzić swoje umiejętności i w razie potrzeby coś poprawić przed oficjalnym finałem. Wyniki w naszej szkole są na dobrym poziomie. Wiadomo, że w jednym roku lepiej wypada język polski, w innym może to być matematyka, tutaj nie ma reguły. W 2017 roku uczniowie z naszej szkoły bardzo dobrze wypadli z przedmiotów humanistycznych - powiedziała Grażyna Głowacka, wicedyrektorka klas gimnazjalnych w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.
A co o egzaminach sądzą sami gimnazjaliści?
- Historia nie była prosta, raczej przeciętna. Część pytań mnie zaskoczyła. Za to polski był bardzo łatwy. Nie korzystałam z korepetycji ani nie przygotowywałam się w jakiś szczególny sposób tuż przed egzaminem. Wystarczyło to, co zapamiętałam z lekcji, bo tak naprawdę nauka pod kątem egzaminów trwa przez całe trzy lata – powiedziała jedna z uczennic.
- Najbardziej obawiam się matematyki, ale też testu z nauk przyrodniczych, bo np. geografia nie jest moją mocną stroną. Pytania zamknięte z języka polskiego były łatwe, ale sporo trudności sprawiła mi część opisowa, czyli charakterystyka postaci, która dąży do celu. Mało jest lektur, w których pojawiają się tak zdeterminowani bohaterowie. Ja zdecydowałem się na opisanie Frodo z „Władcy Pierścieni" - dodał piotrkowski gimnazjalista.
Uczniowie jak co roku najbardziej stresują się przed egzaminem z matematyki, a więc trzymamy kciuki i życzymy powodzenia.