We wtorek po 10:00 do banku w al. 3 Maja wszedł 36-letni mieszkaniec Piotrkowa. Nie był zamaskowany, nie miał też żadnej broni. Zaskoczył pracowników stwierdzeniem, że to napad. Nie minęło wiele czasu, gdy stwierdził, że żartował. Po czym uciekł. Został jednak zatrzymany przez policję do wyjaśnienia.
- Dwie osobówki i laweta zderzyły się na autostradzie
- Wielkie greckie praktyki zawodowe
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja w Piotrkowie rozdawała odblaski
- "Musimy być w samym centrum podejmowania decyzji". Marek Belka z wizytą w Piotrkowie
- Dni Europy w Mediatece 800-lecia
- T.Love wystąpi w Piotrkowie!
- Przegląd syren alarmowych w Piotrkowie
- Matura z angielskiego nie stanowiła żadnego problemu