Mężczyzna został wylegitymowany. 37-latek miał przy sobie plecak i torbę. Podczas kontroli stróże prawa znaleźli osiem zwojów kabli elektrycznych. Piotrkowianin przyznał się, że skradziony łup pochodzi z terenu budowy, na której pracuje. Mężczyzna posiadał klucz od budynku, skąd przez otwór w posadzce, przy pomocy długiego pręta, wyciągnął kable składowane w pomieszczeniu poniżej. Policjanci skradzione mienie (ok. 250 zł) zabezpieczyli w depozycie. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Za wykroczenie odpowie przed sądem.
Do zatrzymania doszło 7 kwietnia ok. godz. 4.