- Przestępczy duet, wykorzystując chorobę i niemożność wstania z łóżka 83-latki oraz zajmując rozmową 89-latka, uśpiły czujność właścicieli mieszkania. Jedna z kobiet poprosiła mężczyznę o pokazanie banknotów 200-złotowych, chcąc rzekomo sprawdzić ich autentyczność. Widząc, gdzie właściciel odkłada pieniądze, ukradła oszczędności małżeństwa. Łupem oszustek padło 1000 złotych - informuje mł. asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. - Po raz kolejny zwracamy się do mieszkańców miasta i powiatu piotrkowskiego o rozsądne zachowanie wobec obcych odwiedzających nasze mieszkania.
Policja radzi co robić, aby nie paść ofiarą oszustów:
1. Nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia, kto i po co przyszedł – spójrz przez wizjer i zapytaj.
2. Jeśli nieznajomy podaje się za przedstawiciela jakiejś instytucji np. banku, zakładu ubezpieczeń, administracji, gazowni itp., bez otwierania drzwi sprawdź telefonicznie czy taka osoba była do Was kierowana, jeśli nie masz telefonu, poproś by przyszła z sąsiadem mieszkającym obok.
3. Jeśli wpuścisz nieznajomego do mieszkania, ani przez chwilę nie spuszczaj go z oka, najlepiej, aby podczas takiej wizyty towarzyszył nam sąsiad albo ktoś z rodziny.
4. Nie przekazuj żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy poprzez osoby pośredniczące; sprawdź, czy jest to prawdziwy krewny; oddzwoń do niego lub skontaktuj się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi.
5. Trzymając pieniądze w domu, schowaj je w miejscu trudno dostępnym.
6. Nie udzielaj żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich, nie mów o swoich planach życiowych czy członkach rodziny.
ZUS przypomina!
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wysyła swoich pracowników do domów klientów, żeby pobierali jakieś opłaty lub z innego powodu żądali pieniędzy w gotówce. W sprawach finansowych ZUS kontaktuje się listownie. Korespondencja z ZUS jest podstemplowana i podpisana przez wskazanego z imienia i nazwiska pracownika Zakładu. Co ważne, list taki dociera do klienta pocztą, nie przyniesie go więc żaden pracownik Zakładu.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych może odwiedzić swoich klientów w czterech przypadkach. Większość przypadków związanych jest z kontrolą. Jedna to kontrola płatników składek, która odbywa się w siedzibie firmy. Druga to kontrola wykorzystania zwolnienia lekarskiego, która wiąże się z wizytą pracownika ZUS w domu lub miejscu pracy danej osoby. Kolejna z kontroli dotyczy zaś prawidłowości orzekania o niezdolności do pracy. Tu z zasady chory wzywany jest na badanie do ZUS. Dopiero, gdy nie może się na nim stawić, lekarz orzecznik przeprowadzi badanie kontrolne w domu. Ten ostatni dotyczy osób, które ukończyły 100 lat. Wtedy pracownicy Zakładu udają się do takiej osoby z życzeniami i informacją o dodatkowym świadczeniu.