100 zł - tyle średnio kosztuje czujnik czadu. Urządzenie, które może nam uratować życie. Młodzież dowiedziała się, jak wygląda taki czujnik, gdzie można go kupić i gdzie go zamontować. - W zeszłym roku było bardzo wiele zdarzeń, kiedy ktoś zasłabł podczas kąpieli. Łazienka była szczelnie zamknięta, otwory wentylacyjne zakryte. W takich warunkach płomień, który jest w podgrzewaczu wody nie miał powietrza, w efekcie czego powietrze zostało zassane z pomieszczenia. Co wtedy trzeba zrobić? Jeśli ktoś nie ma czujnika czadu w pomieszczeniu, należy przede wszystkim uchylić okno i szybko ewakuować osobę, która zemdlała z tego pomieszczenia, potem zadzwonić po straż pożarną. Musimy pamiętać, aby mieć stały kontakt z osobą, która bierze prysznic czy kąpiel, pytać co jakiś czas, czy wszystko jest w porządku - mówił podczas spotkania jeden ze strażaków.
Strażacy podkreślają, że najbardziej niebezpieczne są piecyki gazowe do podgrzewania wody, a te niebezpieczne są przez cały rok, nie tylko w okresie grzewczym. - Takie spotkania odbywały się już w kilku szkołach. W ramach zajęć “Edukacja dla bezpieczeństwa” spotkaliśmy się z młodzieżą Gimnazjum nr 5, dziś są dwa spotkania, będą kolejne, w sumie będzie ich 8. Spotkania mają na celu przybliżenie tematyki związanej z szeroko rozumianym bezpieczeństwem pożarowym, ze szczególnym naciskiem na bezpieczeństwo własne, czyli wyposażenie mieszkań w czujniki czadu – mówi Maciej Dobrakowski z Komendy Miejskiej PSP w Piotrkowie. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że pewnie większa część młodzieży nie jest dotknięta tym problemem, ale na pewno znajdzie się ktoś z ich rodziny, kto taką czujkę tlenku węgla powinien mieć w domu. Poza tym ta młodzież za kilka lat będzie studiować, wynajmować mieszkania, więc dziś zdobyta wiedza na pewno im się przyda.
Ostatnio strażacy z Piotrkowa spotkali się także z młodzieżą z Gimnazjum w Gomulinie. Tam odbyło się szkolenie dla sześciu klas, w sumie dla ok. 120 osób.
Sezon grzewczy dopiero się rozpoczął, poza tym tegoroczny październik był raczej ciepły i raczej słoneczny, więc strażacy w sprawie czadu interweniowali tylko kilka razy... póki co.
as
O czym trzeba pamiętać przed rozpoczęciem sezonu grzewczego?
- Dokonać przez uprawnione osoby przeglądu urządzeń grzewczych, przewodów kominowych i wentylacyjnych;
- Zapoznać się z objawami zatrucia czadem, aby skutecznie je rozpoznać u ewentualnych poszkodowanych;
- Wyposażyć pomieszczenia z urządzeniami gazowymi i piecami lub kominkami w czujniki czadu,
- Poinformować wszystkie osoby w mieszkaniu o sposobie działania czujki i postępowaniu w przypadku powstania alarmu (wyłączenie piecyka gazowego, otwarcie okien i drzwi, ewakuacja wszystkich osób na zewnątrz, w przypadku budynków mieszkalnych wielorodzinnych poinformowanie sąsiadów mieszkających powyżej i poniżej - w tzw. ciągu kominowym, wezwanie służb ratowniczych - straży pożarnej, pogotowia).
Czad zabija
Ten i ubiegły rok to kilkadziesiąt strażackich interwencji związanych z czadem. Nie wszędzie udało się zdążyć na czas.
20 lutego 2012 r. Golesze Duże. Czad wydobywa się z pieca miałowego. Niedrożny jest przewód kominowy. Trzy osoby trafiają do szpitala. Niestety jest i ofiara śmiertelna – 75-letni mężczyzna.
14 grudnia 2012 r. Piotrków Trybunalski, ul. Wiejska. 51-letni mężczyzna podtruty czadem i 44-letnia kobieta - ofiara śmiertelna. Do zatrucia doszło w wyniku niesprawności pieca węglowego i wentylacji pomieszczenia.
27 grudnia 2012 r. Piotrków Trybunalski, ul. Gęsia. W wyniku zatrucia czadem, który powstał w kotłowni w wyniku niedrożnych przewodów kominowych i wentylacyjnych, cztery osoby (w tym jedno dziecko) trafiają do szpitala.