- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu 9-letniego chłopca. Jak wynikało z informacji, dziecko wyszło z domu około godziny 10.00 i do 20.00 nie powróciło. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Na jednym z "Orlików" zauważyli chłopca o podobnym rysopisie. Jak się okazało, był to poszukiwany chłopiec, który spotkał się ze swoim kolegą, by pograć w piłkę. Dziecko trafiło pod opiekę matki, której zwrócono uwagę o lepszą kontrolę nad synem - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik KPP w Tomaszowie.

Około godziny 13.00 policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie od kobiety spacerującej po ulicy Granicznej. - Kobieta zwróciła uwagę na stojącego samotnie małego chłopca, który płakał. Maluch powiedział policjantom, gdzie pracuje jego matka. 26-letnia matka wyjaśniła, że dziecko zostało pod opieką jej ojczyma. Ten stwierdził, że wybrał się z chłopcem na zakupy, jednak nie potrafił logicznie wyjaśnić zaistniałej sytuacji. Dziecko oddano pod opiekę matki, zaś dziadek został ukarany mandatem - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska.

Skrajna nieodpowiedzialność towarzyszyła również rodzicom, którzy kompletnie pijani spacerowali w nocy po ulicach Tomaszowa z trójką małych dzieci. Matka miała ponad 3 promile, a ojciec pół promila mniej.
- O godzinie 22.10 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Kwiatowej przemieszcza się rodzina z trójką małych dzieci, a opiekunowie są prawdopodobnie nietrzeźwi. 30-letnia kobieta i 32-letni mężczyzna spacerowali z dziećmi w wieku 6, 5 lat i 1,5 roku.Rodzicie byli pijani. Dzieci oddano pod opiekę trzeźwej znajomej rodziców - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska

O dalszym losie tej rodziny zdecyduje sąd.