- Powstaje ścieżka rowerowa między Piotrkowem a Przygłowem. Kiedy będzie gotowa?
- Trzy dni zmagań ósmoklasistów
- Zapraszają na "Zakochane piosenki"
- I Komunia Święta w piotrkowskich parafiach
- Uwaga remont! Dostawa ciepła będzie wstrzymana
- Zderzenie z łosiem na S8
- Niezwykły koncert w Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej
- Konkurs twórczości Agnieszki Osieckiej w Grabicy
- Świetlica kompleksowo wyremontowana
Płetwonurkowie nie odnaleźli ciała ofiary
- W ciągu kilku dni ciało wypłynie, a my będziemy ten teren patrolować łódką - mówi Witold Skrodzki, prezes WOPR.
Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie. Nietrzeźwi uczestnicy firmowego spotkania integracyjnego w Bronisławowie zabrali się na pokład z 43-letnim pijanym sternikiem i jego 8-letnim synem. Kapok miał na sobie tylko chłopiec. Gdy 28-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego poprawiał żagiel, podmuch wiatru przechylił żaglówkę i mężczyzna wpadł do wody. Sternik powiadomił ratowników WOPR kilkadziesiąt minut później, był w szoku, a alkomat wykazał u niego 1,5 promila. Wczoraj sternik, który jest mieszkańcem Wolborza, był przesłuchiwany przez policję. Marek Obszarny - POLSKA Dziennik Łódzki
POLECAMY