Michał Rżanek
samorządowiec, w latach 1990–1996 prezydent Piotrkowa Trybunalskiego, obecnie prezes Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji

wpisów

Sprawdzona wiadomość
Czwartek, 12 lipca 2012
Obserwując, czytając i słuchając, można przekonać się, że są tacy, co nie mają wiele do przekazania a nadają, i tacy, z których zasobów można by skorzystać, a skąpo dawkują swoje wypowiedzi. Tych pierwszych zatrzęsienie.

W potoku słów ułożonych sprytnie można dopiero, analizując na spokojnie, wydobyć przemyślaną konstrukcję. Czasami widać ją gołym okiem. Z tych wysiłków nic nie robi sobie większość, bo albo nie czyta i nie słucha lub po prostu myśli i w sondażach wskazuje swoje preferencje. Wciąż wierzę w mądrość zbiorową.

Mechanizmy są podobne centralnie i lokalnie. W gminie nawet trudniej kogoś zdyskredytować, bo łatwiej o konfrontację, chociaż też nie do końca. Działa metoda szeptania. Powiem panu w tajemnicy, że ten to.... i ho, ho. Co pan powie, a wydawał się taki uczciwy – pada odpowiedź. Zaszczepiona zaraza działa i rozchodzi się czasami ze zdwojoną siłą rażenia, bo dodatkowo jeszcze upiększana wyobraźnią przekazujących. Pochodzenie tej choroby jest z magla, ale przedostała się już na gabinety.

Wiedzą państwo, poprzednicy to be, ale zresztą nie do mnie należy ocena, jednak teraz to cacy, bo ja to... Metoda paskudna, ale świadczy o osobie, która ją stosuje. Trudno temu przeciwdziałać, ale ponownie wierzę w samodzielność myślenia i oceniania. Może jednak naiwnie?

Jeśli słyszę tendencyjną, nieprawdziwą i populistyczną krytykę, nawet jeśli krytykowani niekoniecznie są z mojej parafii politycznej, moje osobiste reakcje są zupełnie odwrotne.
Wystarczy wziąć do ręki pilot i posłuchać, jak ten sam fakt jest pokazywany na różnych kanałach TV. O komentowaniu nie mówię, bo to w zależności od indywidualnej oceny.
Przypominają mi się czasy, kiedy TV miała za zadnie pokazać dużo, jak przyszło mało, i odwrotnie. Od tamtego czasu coś się u nas zmieniło. Przynajmniej powinno.

Niebezpieczeństwem jest lenistwo w docieraniu do prawdy. To, co umiejętnie podane, przyjmowane jest za prawdę. Po czasie okazuje się, że kolejny raz brak samodzielnego wysiłku w ocenie skutkuje kacem moralnym. Nieważne, czy dzieje się to na dole, czy na górze i jaka to jest stacja czy gazeta. W drodze do normalności czeka nas jeszcze trochę pod górkę. Tylko górka jakoś rośnie.


Pozostałe felietony autora:
 Biblioteka
 Inteligentne miasto
 Niemożność
 Prognozy
 Fora

Komentarze (1)
BLEKI
16.07.2012 14:14

chyba dużo wiesz ale nie wiesz co z tym zrobić

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat