Nie wszyscy właściciele psów zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na jakie mogą być narażone zwierzęta uwięzione w gorący dzień w samochodzie z zamkniętymi szczelnie oknami. Takie zgłoszenie w samo południe od mieszkańca naszego miasta otrzymał dyżurny Straży Miejskiej.
Pod takim hasłem stowarzyszenie "Czas na Piotrkowskie" zorganizowało dzisiaj w Rynku Trybunalskim akcję znakowania rowerów. Cieszy się ona sporym zainteresowaniem mieszkańców.
Świąteczny poniedziałek to nie tylko dzień wolny od pracy. Właśnie tego dnia oblewamy się wodą w ramach ludowej tradycji znanej jako śmigus-dyngus. Policja i straż miejska apelują o umiar i ostrzegają: za oblewanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, grożą surowe kary.
Jedni płaczą i płacą, inni szukają parkingów darmowych. Ale niemal wszyscy narzekają, że w Piotrkowie jest za mało miejsc do parkowania.
Monitoring w Piotrkowie ma już długą historię. Pierwsze kamery pojawiły w 2002 roku. Obecnie piotrkowianie żyją pod czujnym okiem 24 kamer. Jak sami uważają, monitoring ma istotny wpływ na bezpieczeństwo. Kamery, jak każde urządzenia, czasem zawodzą, ale nierzadko rejestrują istotne dowody w różnych sprawach.
Strażnicy miejscy, patrolujący w miniony weekend ulicę Żwirki w Piotrkowie, zauważyli na poboczu wyrzucone śmieci. Funkcjonariuszom udało się ustalić właściciela odpadów. Kobieta, która wyrzuciła śmieci przy drodze została ukarana 500-złotowym mandatem.
Mieszkańcy powiatu piotrkowskiego nie wiedzą, gdzie dzwonić, gdy natkną się na bezpańskie lub martwe zwierzęta. O rozpowszechnianie takich kontaktów zaapelował do samorządowców powiatowy lekarz weterynarii.
Nastoletni chłopak próbował okraść pijanego mężczyznę siedzącego na schodach kamienicy. Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego.
Budynek jest zrujnowany, wszędzie pełno śmieci, w dodatku w ruinach często przebywają osoby bezdomne. Przedstawicielka Rady Osiedla Krakowskie Przedmieście – Sulejowska Aleksandra Rozpędek już we wrześniu prosiła Straż Miejską o pomoc. - Proszę o systematyczny dozór posesji. Jest to opuszczony zaśmiecony dom, gdzie często przesiadują osoby pijące alkohol i awanturujące się – pisała piotrkowianka.
Wandale zniszczyli pomnik poświęcony polskim żołnierzom walczącym w II wojnie światowej. Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 marca. Sprawę wyjaśniają piotrkowscy policjanci.