Grupka gówniarzy okupuje klatkę schodową, piją, palą, zażywają dopalacze - na to skarżą się mieszkańcy Piotrkowa z ulicy Dąbrowskiego, gdzie nadal funkcjonuje sklep z dopalaczami. Ludzie skarżą się, że strażnicy miejscy z interwencją przyjeżdżają zazwyczaj za późno, a policja umywa ręce. Czy rzeczywiście tak jest?
Bełchatowscy policjanci zlikwidowali w centrum miasta zakamuflowany sklep z dopalaczami. Punkt był jak twierdza, zabezpieczony w zbrojoną śluzę oraz monitoring. Sprzedaż odbywała się za pomocą specjalnej szuflady i lustra fenickiego.
Piotrkowski sanepid - w asyście policji - zabezpieczył w poniedziałek środki zastępcze w jednym ze sklepów mieszczącym się przy ulicy Dąbrowskiego. Najprawdopodobniej chodzi o dopalacze.
Wygląda na to, że to koniec sklepu z "upominkami" położonego niedaleko wieży ciśnień. Dowiedzieliśmy się, że 1 września upływa okres wypowiedzenia umowy najmu i właściciel - co już potwierdził - odbiera go najemcy.
Piotrkowski sanepid zorganizował punkt informacyjny dotyczący dopalaczy w pobliżu... sklepu z "upominkami" przy ulicy Słowackiego.
Policjanci i inspektorzy sanitarni przeprowadzili na terenie województwa łódzkiego kontrole sklepów, co do których zachodziło podejrzenie handlu dopalaczami. Dotyczyło to kilkunastu placówek handlowych. W Piotrkowie zabezpieczono dwa nielegalne automaty do gier.
Walka z dopalaczami może przybierać przeróżne formy. W Piotrkowie raczej tradycyjne - policja, sanepid, prokuratura. Ale niedaleko nas...
Piotrkowski sanepid, wspólnie z policją, zamknął w ostatnim czasie dwa sklepy z dopalaczami zlokalizowane na terenie miasta. Zabezpieczone produkty o nazwach: Sól piorąca Biała, Sól piorąca Niebieska, Talizman Zielony, Talizman Niebieski, Irex, Idex, Essex sprzedawane były zapakowane w przezroczyste woreczki foliowe w postaci proszku i suszu, na których brak było jakichkolwiek informacji dotyczących składu, daty produkcji, producenta.
Policja, wspólnie z pracownikami sanepidu, weszła do sklepu przy ul. Słowackiego w Piotrkowie, gdzie pod przykrywką upominków sprzedawane były substancje niedozwolone. Zabezpieczono 187 torebek z białym proszkiem i suszem. Sklep został zamknięty i oplombowany.
Piotrkowski sanepid, wraz z policją, wystosował apel do studentów o to, aby podczas tegorocznych Juwenaliów nie zażywali dopalaczy.