Piotrków Trybunalski ma już budżet na 2018 rok. Dochody miasta wyniosą 423 mln, wydatki prawie 486, zadłużenie z kolei 143 mln. Jak podkreślił prezydent, będzie to niełatwy rok ze względu na rosnące koszty robót budowlanych, a co za tym idzie rosnące koszty inwestycji.
Z okazji niedawno obchodzonego święta babć i dziadków życzyliśmy im zdrowia i pomyślności. A przydałoby się też życzyć pieniędzy! Prawie połowa osób, które skończyły 55 lat, zaciągnęła kredyt bankowy.
Piotrkowski rekordzista zadłużony jest na ponad 165 tys. zł. Każdy z nas – mieszkańców naszego miasta zadłużony jest średnio na prawie 4 tysiące! Dłużnicy w Piotrkowie to głównie... „alimenciarze”, ci wypracowali dług sięgający już ponad 3,5 mln zł. Na prawie 2 mln zadłużyliśmy się nie płacąc za Internet, telefon i telewizję kablową.
Podczas najbliższej sesji Rady Miasta (27 sierpnia) radni podejmą uchwałę o zmianach w budżecie Piotrkowa. Podczas piątkowego posiedzenia dwóch komisji problemowych skarbnik miasta informowała radnych o wydatkach, dochodach i zadłużeniu Piotrkowa.
Na 109 milionów złotych zadłużony na koniec 2013 roku był Piotrków. Wiesława Łuczak - skarbnik miasta jest zadowolona z takiego poziomu długu miasta.
Kolejny proces w trybie wyborczym rozstrzygnięty. Marcin Pampuch, pełnomocnik Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej musi sprostować informację dotyczącą zadłużenia miasta zawartą w Piotrkowskich Faktach Referendalnych. Tak orzekł piotrkowski Sąd Okręgowy.
„Zadłużenie ostro w dół” - chwalą się urzędnicy na magistrackiej stronie internetowej. - To ma jedynie omamić piotrkowskie społeczeństwo - twierdzi opozycja.
Zadłużenie Piotrkowa dramatycznie rośnie. W ciągu 10 lat z 22 mln zrobiło się prawie 200 mln długu. Ale że zadłużenie bez końca rosnąć nie może, dlatego niebawem nakłady na inwestycje samorządu spadną do kilku milionów złotych. Władze miasta jednak z uporem maniaka powtarzają, że wskaźniki ustawowe nie są przekroczone.
16 milionów złotych, czyli mniej więcej 50% dochodów założonych w tegorocznym budżecie - tyle może wynieść zadłużenie gminy Rozprza na koniec 2013 roku.
Kryzys coraz bardziej zagląda nam w oczy. Samorządy dwoją się i troją, żeby zachować wysoki poziom inwestycji i nie doprowadzić lokalnych budżetów do bankructwa. Budżety na ten rok już dawno uchwalone, a prognozy przekalkulowane. Jak wygląda poziom zadłużenia miast w regionie piotrkowskim? Na pewno jest on zróżnicowany. Na pewno też mieszkańców Piotrkowa nie powinien on napawać optymizmem.