Ponad 20 firm zainwestowało w ciągu ostatnich kilkunastu lat na terenie gminy Kleszczów. Ściąganiem inwestorów zajmują się tam przedstawiciele Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów.
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Piotrkowie ruszył nabór wniosków o dotację na ten cel. Czasu jest jednak niewiele, rekrutacja bowiem kończy się w piątek, a zainteresowanie jak zawsze ogromne.
Od niedawna funkcję tę sprawuje Maciej Kaczmarek, który do tej pory był kierownikiem jednego z referatów w wolborskim Urzędzie Miasta.
Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Próchnika w Piotrkowie zaprasza na XIX Kiermasz Taniej Książki. Środa 8 maja od godz. 10.00 przed gmachem głównym książnicy przy ul. Jerozolimskiej 29.
Kolejny duży krok w kierunku wykorzystania kleszczowskich źródeł termalnych. Gmina ogłosiła przetarg na ich zagospodarowanie.
O wapienikach, pożarnictwie i rolnictwie z mieszkańcami gminy Sulejów porozmawia poseł Tadeusz Woźniak
Starosta zezwolił na składowisko odpadów niebezpiecznych: rtęci, cyjanku, materiałów zakaźnych, rakotwórczych i innych na działce nr 54, która leży na obszarze Sulejowskiego Parku Krajobrazowego kilkadziesiąt metrów od Pilicy.
Kilkudziesięciu mieszkańców Sulejowa przyszło na posiedzenie Komisji Rolnej, Ładu i Porządku Publicznego Rady Miejskiej w Sulejowie. Najważniejszym jej punktem była bowiem sprawa niebezpiecznych odpadów, które na terenie byłego Zakładu Przemysłu Wapienniczego w Sulejowie zamierza zbierać prywatny przedsiębiorca.
Już od ponad 45 lat Polanik pomaga zwyciężać sportowcom, produkując wysokiej klasy sprzęt lekkoatletyczny. Produktów piotrkowskiej firmy używają najlepsi lekkoatleci, bijąc rekordy i zdobywając mistrzowskie tytuły.
150 tysięcy złotych kary za niesprzątanie miasta – tyle w sumie (według urzędników za niedopełnienie warunków umowy) musiała zapłacić miastu firma Roka. Śniegu i śmieci w mieście nie brakuje, tymczasem następca Roki – ZiOM – otrzymał dotąd tylko 5 tysięcy złotych kary. By zmotywować firmę, urzędnicy mogą na nią nakładać finansowe kary. Okazuje się, że z takiej formy korzystano wyjątkowo często tylko wtedy, kiedy miasto sprzątała Roka. Czy to wynik niekompetencji firmy, czy urzędniczej złośliwości?