Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi śledztwo dotyczące zabójstwa 36-letniego Łukasza O. 41-letnia Joanna T. usłyszała zarzut i została tymczasowo aresztowana.
Na piotrkowskim dworcu PKS przy ul. POW w poniedziałek rano zostało znaleziono ciało. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że zmarły mógł być osobą bezdomną. Obecnie na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratury.
Kolejna tragedia z użyciem noża w Piotrkowie. Po takie narzędzie zbrodni sięgnęła ponownie kobieta i śmiertelnie raniła 36-letniego mężczyznę. Do tragedii doszło w jednym z wieżowców przy ul. Słowackiego.
- W mojej ocenie, w sprawie Trynkiewicza, nie było innej możliwości, niż kara śmierci - mówi piotrkowska prokurator Małgorzata Ronc, która była gościem programu "7 metrów pod ziemią", prowadzonego przez Rafała Gęburę. Sprawa Mariusza Trynkiewicza była jedną z dwóch, w których wnosiła o karę śmierci.
35 lat temu 22 marca 1986 roku we Włodzimierzowie swój proceder rozpoczął seryjny morderca z Sulejowa, Henryk Moruś. Choć został skazany na karę śmierci, zmarł w więzieniu. Był ostatnim skazanym w Polsce na śmierć.
Przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie toczy się sprawa dotycząca zrzucania na terenie jednej z piotrkowskich myjni samochodowych chemicznych odpadów do miejskiej kanalizacji. Prokuratura skierowała akt oskarżenia wobec trzech osób.
Piotrkowska prokuratura wydała kolejne oświadczenie w sprawie zabójstwa na osiedlu Wierzeje, do którego doszło 11 marca 2021 roku. 17-latka zabiła wówczas swoją 75-letnią babcię. Poznaliśmy więcej faktów dotyczących tego tragicznego zdarzenia.
16 ciosów nożem otrzymał 50-latek, którego ciało znaleziono w sobotę po południu w jednym z domów przy ulicy Sadowej w Piotrkowie. Okazało się, że mężczyzna zginął z rąk kompana od kieliszka. 30-letni sprawca był kompletnie pijany. Przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa.
Piotrkowska prokuratura wyjaśnia przyczyny śmierci mężczyzny, którego ciało zostało znalezione w jednym z domów przy ulicy Sadowej w Piotrkowie. Niewykluczone, że mogło dojść do zabójstwa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na ciele 50-latka były liczne rany kłute.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek (25.12) po godzinie 15.00 na drodze między Kołem a Przygłowem. W wyniku zderzenia z dzikiem, kierujący toyotą corollą uderzył w drzewo. Auto rozerwało się na pół.