- Zatajenie tego pisma przede mną wpływa na myślenie dlaczego to było zatajone. Coś się działo pod stołem, czy to było przygotowane pod kogoś. Tłumaczenie, że ja i tak nie miałem z tym nic wspólnego jest błędem. Pismo było adresowane także do mnie, powinienem je w tym samym czasie otrzymać . I o to mam żal do prezydenta. Sądziłem, że usłyszę słowo przepraszam - mówił Paweł Szcześniak.
Prezydent Krzysztof Chojniak ripostował, że zgodnie z prawem to on miał przygotować projekt zmian. - To prezydent ma przygotować projekt uchwały i pozytywnie musi to zaakceptować Komisarz Wyborczy. Te kroki zostały wykonane. Czynność rady jest kolejnością trzecią. Państwo mieli przedstawiony projekt uchwały, który pan przewodniczący poddał pod obrady komisji rady - wyjaśniał Krzysztof Chojniak. I dodał, że projekt podziałuprzygotowany przez jego służby jest optymalny. - Jestem przekonany, że ta ilość mieszkańców, których dotyka ta zmiana jest najmniejsza z możliwych do uzyskania.
Wyjaśnienia prezydenta wielu jednak nie przekonały, najbardziej zdenerwowany był radny Paweł Załoga z RIG, którego proponowane zmiany dotknęły najbardziej. O mandat radnego po wejściu w życie nowych rozwiązań będzie mu o wiele trudniej, a kto może na nich skorzystać najbardziej? Odpowiedz znajdziemy w pytaniu radnego.
Ostatecznie przystąpiono do głosowania, ale jak się okazało i tu nie było łatwo...
9 radnych było za (Prawica Razem, radna niezrzeszona), 8 przeciw (RIG, PIS i J. Dziemdziora z Lewicy) i 6 wstrzymało się od głosu (PO i Lewica).
Po przeprowadzonych zmianach wynikających z coraz mniejszej liczby mieszkańców Piotrkowa w poszczególnych okręgach wybierzemy: w okręgu nr 1 i 2 po 5 radnych, w okręgu nr 3 - 7 a w okręgu nr 4 - 6 radnych.