Czas nagli. Od lat mówi się, że do 2020 roku musimy zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 20%, co wielokrotnie powtarzali przedstawiciele władz miasta. Tego wymaga UE, w przeciwnym razie grożą nam wysokie kary. - Nas obliguje inna dyrektywa - mówi dziś wiceprezydent miasta Adam Karzewnik. - Ta dotycząca emisji przemysłowej, której data wejścia w życie została przesunięta do 2023 r.
Już w 2014 roku Rada Miasta wyraziła zgodę na dzierżawę majątku na 30 lat (bez przetargu), ponieważ miasto nie udźwignęłoby finansowo kosztów modernizacji. A te mają wynieść ok. 100 mln zł. To rozwiązanie jest już jednak nieaktualne. Władze miasta nadal nie chcą, by koszty modernizacji obciążały bezpośrednio budżet Piotrkowa, dlatego – podobnie jak w przypadku modernizacji oczyszczalni ścieków - powołana ma zostać spółka ze 100-procentowym udziałem gminy, która weźmie na siebie koszty związane z modernizacją.
W wybraniu najlepszej opcji modernizacji ciepłownictwa pomagają miastu specjaliści z Politechniki Warszawskiej. Przygotowane zostało specjalne opracowanie, którego pierwszą częścią jest wstępna analiza stanu majątku ciepłowniczego w Piotrkowie. Drugą będzie opracowanie studium wykonalności. Trzecia to raport z wyceny aktywów ciepłowniczych.
Pod rozwagę brane są trzy warianty modernizacji:
1. Modernizacja istniejącego systemu ciepłowniczego, czyli istniejących kotłów w dwóch naszych ciepłowniach. Koszt to 72 mln zł.
2. Modernizacja kotłów, ale z budową układu kogeneracyjnego, czyli również produkcja energii elektrycznej. Koszt od 100 do 107 mln.
3. Budowa układu kogeneracyjnego z wykorzystaniem gazu ziemnego jako paliwa. Koszt to 47 mln zł.
Kogeneracja to proces technologiczny jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i użytkowego ciepła w elektrociepłowni. Ze względu na mniejsze zużycie paliwa, zastosowanie kogeneracji daje duże oszczędności ekonomiczne i jest korzystne pod względem ekologicznym w porównaniu z odrębnym wytwarzaniem ciepła w klasycznej ciepłowni i energii elektrycznej w elektrowni kondensacyjnej (źródło: Wikipedia).
- Wszystkie te opcje poddane zostały analizie pod względem finansowym, ekologicznym, technicznym czy społecznym - tłumaczy wiceprezydent Adam Karzewnik. - Wyszło, że najkorzystniejsza będzie trzecia opcja. Właśnie pod ten wariant opracowywane jest teraz studium wykonalności. Dyskutujemy jeszcze, czy zastosować turbinę elektryczną, czy też silniki gazowe do wytwarzania prądu elektrycznego. Był również problem, czy w Piotrkowie jest taka ilość gazu, która zapewniłaby bezproblemowe funkcjonowanie obu ciepłowni. Wystąpiliśmy do zakładu gazowniczego. Otrzymaliśmy dokument o warunkach przyłączenia do sieci dwóch ciepłowni.
Kwota 47 mln (w przypadku trzeciego wariantu) nie zawiera oczywiście kosztów modernizacji sieci i węzłów. W sumie modernizacja całego systemu kosztowałaby ok. 100 mln zł.
Opracowanie dokumentacji pozwoli miastu starać się o zewnętrzne dofinansowanie na ten cel. W połowie 2019 roku – jak poinformował nas wiceprezydent – Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma ogłosić program, z którego Piotrków Trybunalski będzie mógł skorzystać. Podobnie było w przypadku modernizacji oczyszczalni ścieków. Dziś jeszcze nie wiadomo, jak duże będzie dofinansowanie. - Nam chodzi głównie o to, by cena ciepła nie wzrosła, choć oczywiście musimy spełnić dyrektywy unijne, które niosą ze sobą koszty – dodaje A. Karzewnik. - Oprócz produkcji ciepła, zamierzamy również produkować energię elektryczną, a to spowoduje, że cena ciepła będzie niższa.