Piotrcovia rozegra dziś ostatni mecz w fazie play-out PGNiG Superligi, jeśli wygra z SPR-em Olkusz, zapewni sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, bez konieczności rozgrywania baraży, choć jeśli przegra lub zremisuje, a Beskid Olimpia Nowy Sącz pokonał Sambora Tczew, to też pozostanie w Superlidze.
Gdyby Piotrcovia wygrała w sobotę w Nowym Sączu, ostatni mecz z SPR Olkusz byłby nieistotny, tymczasem będzie jednym z kluczowym spotkań w tym sezonie, piotrkowski zespół przegrał bowiem w piątym meczu fazy play-out z zespołem Olimpia-Beskid Nowy Sącz 20:34 (9:17) i żeby utrzymać się w PGNiG Superlidze, bez konieczności rozgrywania baraży, musi wygrać najbliższy mecz z zespołem z Olkusza.
I wcale nie było to łatwe, ponieważ w pierwszej połowie spotkania z MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz piotrkowski zespół przegrywał już pięcioma bramkami. Piotrkowianki zdołały się jednak podnieść i doprowadziły do remisu 27:27 (11:14), zachowując tym samym 10. miejsce w tabeli.
Adam Fedorowicz nie poprowadzi już Piotrcovii, choć może to brzmieć jak primaaprilisowy żart, to nim nie jest. To był najkrócej pracujący trener w historii piotrkowskiego klubu.
Takiego początku fazy play-out w wykonaniu Piotrcovii chyba mało kto się spodziewał, zespół prowadzony od niedawna przez trenera Adama Fedorowicza przegrał z Aussie Sambor Tczew 21:29 (10:13) i został wyprzedzony przez tę drużynę w tabeli. Aktualnie piotrkowski zespół znajduje się niepokojąco blisko strefy barażowej. Wygrał za to Piotrkowianin, który pokonał SMS ZPRP Gdańsk 31:24 (15:11).
W środę, 25 marca Piotrcovia przegrała w ostatnim meczu w rundy zasadniczej PGNiG Superligi z MKS Selgros Lublin 28:32 (19:19), z trybun to spotkanie obserwował Adam Fedorowicz, który już podczas najbliższego spotkania zasiądzie na ławce trenerskiej Piotrcovii obok Sławomira Kamińskiego i to właśnie Adam Fedorowicz będzie odpowiedzialny za wyniki zespołu w meczach fazy play-out. Członkowie zarządu Piotrcovii poinformowali o zmianach w sztabie szkoleniowym podczas specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej.
Piotrcovia przegrała w przedostatnim meczu rundy zasadniczej z Energą AZS Koszalin 22:35 (12:16). O ile po pierwszej połowie kibice mogli mieć jeszcze nadzieję na korzystny wynik, to w drugiej piotrkowskie szczypiornistki całkowicie ją zaprzepaściły. Próba generalna przed fazą play-out nie wypadła najlepiej.
W kierunku utrzymania oczywiście, w meczu 17. kolejki PGNiG Superligi, piotrkowski zespół pokonał we własnej hali, ostatni w tabeli SPR Olkusz 30:23 (14:9), momentami Piotrcovia grała porywająco, a błędów było dużo mniej niż w kilku poprzednich meczach.
W 13. kolejce PGNiG Superligi Piotrcovia przegrała z EKS Start Elbląg 23:29 (14:18). Pomimo porażki było jednak widać, że zespół gra coraz lepiej i kryzys chyba powoli mija.
W meczu inaugurującym rundę rewanżową PGNiG Superligi szczypiornistki Piotrcovii pokonały na wyjeździe MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz i to różnicą aż ośmiu bramek 30:22 (14:13).