Nowy trener został oficjalnie przedstawiony podczas zwołanej w tym celu konferencji prasowej, działacze piotrkowskiego zespołu mówili także o zmianach personalnych w zespole.
To był jeden z najtrudniejszych sezonów w historii Piotrcovii, mimo to w ostatnim meczu piotrkowski zespół pokonał we własnej hali SPR Olkusz 34:28 (16:14) i zdołał utrzymać się w PGNiG Superlidze. Po meczu uroczyście pożegnano Stefkę Agovą, która wraca do Bułgarii i będzie grać w jednym z tamtejszych klubów.
Gdyby Piotrcovia wygrała w sobotę w Nowym Sączu, ostatni mecz z SPR Olkusz byłby nieistotny, tymczasem będzie jednym z kluczowym spotkań w tym sezonie, piotrkowski zespół przegrał bowiem w piątym meczu fazy play-out z zespołem Olimpia-Beskid Nowy Sącz 20:34 (9:17) i żeby utrzymać się w PGNiG Superlidze, bez konieczności rozgrywania baraży, musi wygrać najbliższy mecz z zespołem z Olkusza.
Piotrkowianin zdeklasował w ostatnim meczu sezonu KPR Wolsztyniak Wolsztyn, wygrywając 37:22 (17:9), ten mecz nie miał już jednak większego znaczenia, ponieważ w środę Pomezania Polski Cukier Malbork wygrała swój mecz i zagwarantowała sobie drugie miejsce w tabeli, uprawniające do gry w barażach. Piotrkowianin też miał szansę na baraże, ale zmarnował ją m.in. przegrywając w kompromitującym stylu w Brodnicy z ostatnim wówczas MKS Henri Lloyd.
To zasługa szczypiornistów zespołu Polski Cukier Pomezania Malbork, którzy przegrali z KPR Wolsztyniak Wolsztyn 25:28 (10:14), tymczasem Piotrkowianin wygrał na wyjeździe z AZS AWF Biała Podlaska 30:24 (13:10), przewaga drugiego w tabeli I ligi, grupy A zespołu z Malborka nad trzecim Piotrkowianinem wynosi więc już tylko dwa punkty.
I wcale nie było to łatwe, ponieważ w pierwszej połowie spotkania z MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz piotrkowski zespół przegrywał już pięcioma bramkami. Piotrkowianki zdołały się jednak podnieść i doprowadziły do remisu 27:27 (11:14), zachowując tym samym 10. miejsce w tabeli.
Takiego początku fazy play-out w wykonaniu Piotrcovii chyba mało kto się spodziewał, zespół prowadzony od niedawna przez trenera Adama Fedorowicza przegrał z Aussie Sambor Tczew 21:29 (10:13) i został wyprzedzony przez tę drużynę w tabeli. Aktualnie piotrkowski zespół znajduje się niepokojąco blisko strefy barażowej. Wygrał za to Piotrkowianin, który pokonał SMS ZPRP Gdańsk 31:24 (15:11).
Wszyscy ci, którzy liczyli na to, że pierwszoligowy Piotrkowianin zrehabilituje się po blamażu w Brodnicy, srogo się rozczarowali, piotrkowski zespół przegrał bowiem drugi mecz z rzędu, tym razem z KS Warszawianka Warszawa 29:30 (17:14) i jeszcze bardziej ograniczył swoje szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie A, uprawniającego do gry w barażach.
Piotrcovia przegrała w przedostatnim meczu rundy zasadniczej z Energą AZS Koszalin 22:35 (12:16). O ile po pierwszej połowie kibice mogli mieć jeszcze nadzieję na korzystny wynik, to w drugiej piotrkowskie szczypiornistki całkowicie ją zaprzepaściły. Próba generalna przed fazą play-out nie wypadła najlepiej.
Tak mogliby pomyśleć ci, którzy twierdzą, że porażka z ostatnią drużyną w grupie A na to właśnie wskazuje. Pierwszoligowy Piotrkowianin niespodziewanie przegrał bowiem z zajmującym dotychczas ostatnie miejsce w tabeli MKS Henri Lloyd Brodnica 26:27 (10:13). Oznacza to, że oddalił się cel piotrkowskiego zespołu, jakim jest zajęcie drugiego miejsca, uprawniającego do gry w barażach.
