Artykuły do tagu: piłkaręczna

B. Wenta - magnes dla kibiców
Jedyną sprawdzoną receptą na wypełnienie piotrkowskiej hali „Relax” jest zaproszenie Bogdana Wenty. Po dwóch medalach mistrzostw świata i czwartym miejscu na mistrzostwach Europy, trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej stał się prawdziwym idolem.
Innsbruck: Nasi na ME w Austrii
Bogdan Wenta po wygranym meczu z Niemcami dziękował kibicom za napis „Grunwald 1410 – Innsbruck 2010”. Ale nie tylko takie flagi pomagały. W Innsbrucku, gdzie swoje mecze rozgrywa reprezentacja polskich piłkarzy ręcznych, nie mogło zabraknąć kibiców z Piotrkowa. Oni też pomagali: dopingiem i flagą.
Bez Beaty Kowalczyk (na zdj.) i Joanny Wagi przystąpi do półfinałowego meczu Pucharu Polski zespół Piotrcovii. Do odrobienia ma cztery bramki z pierwszego spotkania z lubińskim Zagłębiem.
Co dalej ze sponsorem Piotrcovii?
Przyszłość jednego z czterech największych sponsorów brązowych medalistek poprzedniego sezonu stanęła pod znakiem zapytania. Co to oznacza dla kibiców i piłkarek Piotrcovii? I kiedy poznamy ostateczne odpowiedzi?
Remis, tylko remis zanotowały piłkarki Piotrcovii w meczu z mistrzem Polski i liderem ekstraklasy. Tylko, bo jeszcze kilka minut przed końcem prowadziły trzema, dwiema, a na minutę jedną bramką.
Remis, tylko remis zanotowały piłkarki Piotrcovii w meczu z mistrzem Polski i liderem ekstraklasy. Tylko, bo jeszcze kilka minut przed końcem prowadziły trzema, dwiema, a na minutę jedną bramką.
Piotrków: Szlagier ekstraklasy piłki ręcznej
W sobotę, o nietypowej porze (20:30), Piotrcovia zmierzy się z najbardziej utytułowanym polskim zespołem w ostatnim dwudziestoleciu - SPR-em Lublin.
Sportowe podsumowanie 2009
Jaki był to rok dla piotrkowskiego sportu? Na pewno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie jest niezwykle ciężko. Kilka sukcesów, niestety także kilka spektakularnych porażek. Spróbujmy krótko przypomnieć to, co wydarzyło się w piotrkowskim sporcie w 2009 roku w najważniejszych dyscyplinach.
Początek spotkania z ostatnim w tabeli KSS Kielce był nieoczekiwanie wyrównany. Piotrcovia przez dwadzieścia minut nie mogła złapać właściwego rytmu gry. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy, na świetlnej tablicy, widniał remis 5:5.
Piotrcovia musiała wygrać spotkanie z ligowym słabeuszem i wygrała, ale bramki zdobywała tylko przez 40. minut. O końcówce meczu niektóre zawodniczki będą chciały szybko zapomnieć, aby przypadkiem nie mieć nocnych koszmarów.
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat