Piotrkowianin przegrał rewanżowy mecz PGNiG Superligi z Orlen Wisłą Płock 20:33 (9:13) i zakończył obecny sezon na etapie ćwierćfinału. Obecni wicemistrzowie Polski znaleźli się natomiast w gronie czterech najlepszych drużyn w tym sezonie i znów powalczą o medale, w półfinale zmierzą się z MMTS-em Kwidzyn, druga para to PGE VIVE Kielce - KPR Gwardia Opole.
Piotrkowianin przegrał pierwszy ćwierćfinałowy mecz PGNiG Superligi z Wisłą Płock 26:32 (10:14), ale gdyby nie kilka przestojów, podopieczni trenera Dmytro Zinchuka mogliby sprawić kolejną w tym sezonie niespodziankę. Wszystko rozstrzygnie się podczas rewanżu.
Do końca sezonu Dmytro Zinchuk będzie prowadził zespół Piotrkowianina, a jednocześnie wraz z Agatą Wypych poprowadzi Piotrcovię. Szkoleniowiec Piotrkowianina zastąpi Andrzeja Bystrama, którego członkowie Zarządu odsunęli od zajęć z zespołem. Wszystko wskazuje jednak na to, że w przyszłym sezonie zarówno Dmytro Zinchuka, jak i Agaty Wypych na ławkach trenerskich piotrkowskich zespołów już nie zobaczymy, rozgrywająca i jednocześnie drugi trener Piotrcovii jest bowiem w ciąży, a trenera Piotrkowianina może zastąpić Bartosz Jurecki. Były reprezentant Polski w trakcie sezonu 2018/19 został zwolniony z funkcji szkoleniowca Azotów Puławy.
Każdy inny wynik niż zwycięstwo Piotrcovii byłby sensacją. Niespodzianki jednak nie było i piotrkowianki pewnie pokonały ostatnią drużynę w tabeli, czyli UKS PCM Kościerzyna 39:30 (18:13), wygrywając tym samym pierwszy mecz w fazie play-out.
Młode szczypiornistki Piotrcovii odpadły z Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych na etapie 1/8 finału. Dwa mecze przegrały, a jeden wygrały.
Piotrcovia przegrała dotychczas wszystkie spotkania w fazie play-out, w sobotę nasze zawodniczki uległy przedostatniej drużynie w tabeli, czyli Ruchowi Chorzów 28:31 (17:19), przed tym meczem piotrkowski zespół miał nad chorzowskim rywalem siedem punktów przewagi, a nad ostatnim UKS PCM Kościerzyna siedemnaście.
Kolejny mecz w fazie play-out przegrały w sobotę piotrkowskie szczypiornistki, tym razem nie poradziły sobie z Koroną Handball Kielce, która dzięki zwycięstwu odniesionemu w Hali Relax, wyprzedziła piotrkowski zespół w tabeli PGNiG Superligi. Piotrcovia przegrała ten mecz 26:32 (15:14) i spadła z 7. na 9. miejsce.
Na 7. miejscu w tabeli zakończyli fazę zasadniczą szczypiorniści Piotrkowianina. Dzięki środowemu zwycięstwu nad Stalą Mielec 29:27 (14:13) podopieczni trenera Dmytro Zinchuka awansowali o jeszcze jedno oczko. Piotrkowianom pomogli też rywale, we wtorek Chrobry Głogów przegrał u siebie z Sandrą Spa Pogonią Szczecin, a nasi zawodnicy wykorzystali szansę, wygrali w Mielcu i zagrają w play-off z Orlen Wisłą Płock.
Piotrkowianki przegrały w Jeleniej Górze 22:27, choć po pierwszej połowie prowadziły 14:12, a w 21. minucie tego spotkania wygrywały nawet 11:5. Po przerwie rzuciły jednak zaledwie osiem bramek i pozwoliły się wyprzedzić rywalkom, które zwłaszcza w ostatnim kwadransie zdominowały nasz zespół. Punktów trzeba szukać podczas spotkań z innymi zespołami. Następny mecz już za kilka dni.
Już przed piątkowym meczem z Energą Kalisz, szczypiorniści Piotrkowianina wiedzieli, że zagrają w fazie play-off PGNiG Superligi. Cel postawiony przed trenerem i drużyną, czyli utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej został więc zrealizowany z nawiązką, nie oznacza to jednak, że piotrkowianie podeszli do przedostatniego meczu w rundzie zasadniczej z mniejszym zaangażowaniem, ponieważ pewnie wygrali pojedynek z Energą Kalisz 27:22 (15:12).