Piotrcovia przegrała w przedostatnim meczu rundy zasadniczej z Energą AZS Koszalin 22:35 (12:16). O ile po pierwszej połowie kibice mogli mieć jeszcze nadzieję na korzystny wynik, to w drugiej piotrkowskie szczypiornistki całkowicie ją zaprzepaściły. Próba generalna przed fazą play-out nie wypadła najlepiej.
W kierunku utrzymania oczywiście, w meczu 17. kolejki PGNiG Superligi, piotrkowski zespół pokonał we własnej hali, ostatni w tabeli SPR Olkusz 30:23 (14:9), momentami Piotrcovia grała porywająco, a błędów było dużo mniej niż w kilku poprzednich meczach.
W 13. kolejce PGNiG Superligi Piotrcovia przegrała z EKS Start Elbląg 23:29 (14:18). Pomimo porażki było jednak widać, że zespół gra coraz lepiej i kryzys chyba powoli mija.
W meczu inaugurującym rundę rewanżową PGNiG Superligi szczypiornistki Piotrcovii pokonały na wyjeździe MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz i to różnicą aż ośmiu bramek 30:22 (14:13).
Dwie nowe zawodniczki, o których pisaliśmy wcześniej Ukrainka Vladislawa Belmas, która gra na pozycji prawej rozgrywającej i kołowa Andleja Ivanović, pochodząca z Czarnogóry podpisały w poniedziałek, 1 grudnia kontrakty z MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski.
Szafnicka? Spodziewa się potomstwa. Wypych? Kontuzjowana. Skura? Nie ma odpowiedniego wsparcia w zawodniczkach broniących w polu. Dobrze po prostu być nie może.
Do tej pory z szumnie zapowiadanych wzmocnień na razie nic nie wyszło. Do zespołu nie dołączyły ani Brazylijska, ani Słowaczka, ani Ukrainka, kontraktów nie podpisano także z Mileną Kot i Izabelą Woźniak, które miały się znaleźć w składzie zespołu już na mecz w Jeleniej Górze, ale jak czytamy na stronie internetowej klubu pojawiło się światełko w tunelu. Na poniedziałkowym treningu Piotrcovii pojawiły się dwie nowe zawodniczki.
W ostatniej kolejce pierwszej rundy sezonu zasadniczego piłkarki Piotrcovii poniosły najwyższą porażkę we własnej hali w historii występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, przegrywając z MKS Selgros Lublin aż 18:38 (9:18).
Sytuacja kadrowa Piotrcovii jest fatalna. Spośród czterech kluczowych zawodniczek, które są kontuzjowane, prawdopodobnie żadna nie wróci na boisko przed końcem tej rundy, dwie kolejne przebywają na urlopie macierzyńskim, dlatego władze klubu wciąż poszukują wzmocnień. Niewykluczone, że w piotrkowskim zespole zagra szczypiornistka...z Brazylii.
Piotrcovia przegrała mecz z Aussie Sylex Sambor Tczew i spadła na ostatnie miejsce w tabeli, które do tej pory okupował zespół z Tczewa. Po pierwszej połowie wydawało się, że ten czarny scenariusz się nie ziści, ale w drugiej części meczu piotrkowianki opadły z sił i przegrały 26:31 (14:13).