Bez pompy, bez informacji w mediach, nawet bez informacji na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miasta, prezydent Piotrkowa Trybunalskiego organizuje dziś wieczorem o godz. 19.00 w Miejskim Ośrodku Kultury Koncert Noworoczny.
Autor: Koncert Noworoczny w 2011 r.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Informację o wydarzeniu znaleźliśmy jedynie na stronie internetowej Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. O Koncercie informuje również piotrkowski MOK w zakładce „Kalendarz imprez MOK w Piotrkowie Trybunalskim na styczeń 2013 r.” Piotrkowianie jednak w Koncercie Noworocznym organizowanym przez prezydenta uczestniczyć nie mogą, ponieważ jest to „impreza zamknięta”.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji gwiazdą wieczoru będzie Zbigniew Wodecki.
Słabe..., a ile o trakcie... o oczyszczlani tylko wspomnieli...
~ewamewa (gość)
05.02.2013 02:23
100% kaszana!!!
~dresiarz (gość)
05.02.2013 01:04
"Al-Bundy" napisał: Filmik faktycznie kuriozalny. ...
Takimi bajerami to można picować osoby, które naprawdę dawno w Piotrkowie nie były (i już tu nie przyjadą), ale nie stałych mieszkańców... Zamiast wydawać pieniądze na poprawę stanu faktycznego, wydaje się na filmy propagandowe. To jest dziadostwo!
Dziadostwo. Zwróćcie jeszcze uwagę na ten absurd, z tym rokiem jego nieobecności w Piotrkowie. Niby, że nie było go rok, teraz wraca, a tu widzi taaaakie zmiany w mieście! No co za idiotyzm - jakie to zmiany zaszły przez rok? Jeżeli już, to przecież w wielu obszarach na gorsze! Dziadostwo.
~Al Bundy (gość)
05.02.2013 00:48
"bodzio" napisał: To miasto umiera, a film kończy się zdaniem: Wow, jak tu jest pięknie.
(mb)
&feature=youtu.be
Filmik faktycznie kuriozalny. Przed chwilą obejrzałem. Nie wiem, na czym się jego twórcy wzorowali? Na Polskich Kronikach Filmowych? Ten sam styl propagandy. A drewniane aktorstwo w wykonaniu filmowego dziadka i wnuczki - na poziomie programów "Trudne sprawy" czy "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Jak ten film szerzej rozpropagują, to może się na Złote Maliny załapią :)
Takimi bajerami to można picować osoby, które naprawdę dawno w Piotrkowie nie były (i już tu nie przyjadą), ale nie stałych mieszkańców... Zamiast wydawać pieniądze na poprawę stanu faktycznego, wydaje się na filmy propagandowe. To jest dziadostwo!
"Wow, jak tu jest pięknie" czyli kolejny propagandowy bzdet
Chojniak i jego ludzie od propagandy dość dawno minęli już barierę śmieszności, teraz znajdują się w poczekalni z napisem BEZCZELNOŚĆ.
Podczas jasełek, które odbyły się pod koniec stycznia w Domu Kultury (wpis poniżej) zaprezentowano półgodzinny film oświatowy "Opowieść o naszym Piotrkowie", wyprodukowany przez Urząd Miasta, a zrealizowany przez P. Makowca z zawodu nauczyciela, prywatnie fana muzyki metalowej, wspomaganego przez Elżbietę Jarszak z biura Chojniaka i P. Kowalskiego, którego nazwisko kompletnie nic mi nie mówi.
W filmie wystąpił gminny aktor Kamiński, który po roku nieobecności wraca i jest zadziwiony ogromem zmian, jakie zaszły w mieście. Film jest przeplatany wypowiedziami ludzi odpowiedzialnymi za kanalizację i inne rzeczy potrzebne każdemu mieszkańcowi.
Kamiński stracił ostrość widzenia jakieś 30 lat temu i jest mu obojętne, co robi, gdzie robi i za czyje pieniądze. Ten jego filmowy powrót jest niedorzeczny, gdyż przez całe wakacje widziałem go w Rynku, gdzie przesiadywał w knajpach. Wiec już na tym etapie scenariusz filmu autorstwa Makowca jest niewiarygodny. Ale czego można się spodziewać po kimś, kto chodzi w bejsbolówce z napisem "TSA" ?
Wazelina jaką wypełniona jest ta produkcja, aż wylewa się z ekranu monitora; realizatorom i zleceniodawcy "Opowieści" nawet przez myśl nie przeszło, że mogą oglądać ich dzieło ludzie o IQ wyższym od Marka Krawczyńskiego lub muchomora sromotnikowego i cały ten propagandowy blichtr, te nabrzmiałe jak wrzód sukcesy, szybko można skonfrontować z zadłużeniem miasta, zbędnymi wydatkami, wzrastającym bezrobociem, problemami demograficznymi, brakiem inwestycji gospodarczych, fatalnym stanem najważniejszych dróg w Piotrkowie itd.
To miasto umiera. A Chojniak jest dumny z oddania w 2012 roku boiska dla dzieci. To miasto umiera, a film kończy się zdaniem: Wow, jak tu jest pięknie.
Komentarze 82
14.02.2013 09:48
Słabe..., a ile o trakcie... o oczyszczlani tylko wspomnieli...
05.02.2013 02:23
100% kaszana!!!
05.02.2013 01:04
Dziadostwo. Zwróćcie jeszcze uwagę na ten absurd, z tym rokiem jego nieobecności w Piotrkowie. Niby, że nie było go rok, teraz wraca, a tu widzi taaaakie zmiany w mieście! No co za idiotyzm - jakie to zmiany zaszły przez rok? Jeżeli już, to przecież w wielu obszarach na gorsze! Dziadostwo.
05.02.2013 00:48
Filmik faktycznie kuriozalny. Przed chwilą obejrzałem. Nie wiem, na czym się jego twórcy wzorowali? Na Polskich Kronikach Filmowych? Ten sam styl propagandy. A drewniane aktorstwo w wykonaniu filmowego dziadka i wnuczki - na poziomie programów "Trudne sprawy" czy "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Jak ten film szerzej rozpropagują, to może się na Złote Maliny załapią :)
Takimi bajerami to można picować osoby, które naprawdę dawno w Piotrkowie nie były (i już tu nie przyjadą), ale nie stałych mieszkańców... Zamiast wydawać pieniądze na poprawę stanu faktycznego, wydaje się na filmy propagandowe. To jest dziadostwo!
04.02.2013 15:56
Graffiti Piotrków
https://www.facebook.com/graffiti.piotrkow
"Wow, jak tu jest pięknie" czyli kolejny propagandowy bzdet
Chojniak i jego ludzie od propagandy dość dawno minęli już barierę śmieszności, teraz znajdują się w poczekalni z napisem BEZCZELNOŚĆ.
Podczas jasełek, które odbyły się pod koniec stycznia w Domu Kultury (wpis poniżej) zaprezentowano półgodzinny film oświatowy "Opowieść o naszym Piotrkowie", wyprodukowany przez Urząd Miasta, a zrealizowany przez P. Makowca z zawodu nauczyciela, prywatnie fana muzyki metalowej, wspomaganego przez Elżbietę Jarszak z biura Chojniaka i P. Kowalskiego, którego nazwisko kompletnie nic mi nie mówi.
W filmie wystąpił gminny aktor Kamiński, który po roku nieobecności wraca i jest zadziwiony ogromem zmian, jakie zaszły w mieście. Film jest przeplatany wypowiedziami ludzi odpowiedzialnymi za kanalizację i inne rzeczy potrzebne każdemu mieszkańcowi.
Kamiński stracił ostrość widzenia jakieś 30 lat temu i jest mu obojętne, co robi, gdzie robi i za czyje pieniądze. Ten jego filmowy powrót jest niedorzeczny, gdyż przez całe wakacje widziałem go w Rynku, gdzie przesiadywał w knajpach. Wiec już na tym etapie scenariusz filmu autorstwa Makowca jest niewiarygodny. Ale czego można się spodziewać po kimś, kto chodzi w bejsbolówce z napisem "TSA" ?
Wazelina jaką wypełniona jest ta produkcja, aż wylewa się z ekranu monitora; realizatorom i zleceniodawcy "Opowieści" nawet przez myśl nie przeszło, że mogą oglądać ich dzieło ludzie o IQ wyższym od Marka Krawczyńskiego lub muchomora sromotnikowego i cały ten propagandowy blichtr, te nabrzmiałe jak wrzód sukcesy, szybko można skonfrontować z zadłużeniem miasta, zbędnymi wydatkami, wzrastającym bezrobociem, problemami demograficznymi, brakiem inwestycji gospodarczych, fatalnym stanem najważniejszych dróg w Piotrkowie itd.
To miasto umiera. A Chojniak jest dumny z oddania w 2012 roku boiska dla dzieci. To miasto umiera, a film kończy się zdaniem: Wow, jak tu jest pięknie.
(mb)
&feature=youtu.be