Do zdarzenia doszło 20 kwietnia w lesie przy trasie Warszawa - Katowice (w pobliżu miejscowości Laski). Tego samego dnia ofiara zawiadomiła policję o przestępstwie. W działania piotrkowskich policjantów włączyli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
- Na podstawie rysopisu, a także wielu innych ustaleń wytypowali kilku mężczyzn mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Wizerunki podejrzewanych zostały okazane ofierze, co dało 100% wskazanie na 33-letniego mieszkańca województwa śląskiego. Był już wcześniej notowany za konflikty z prawem. Z wiedzy funkcjonariuszy wynikało, że nie przebywa w miejscu swojego zameldowania – informuje biuro prasowy Komendy Policji w Piotrkowie.
22 kwietnia policjanci z Piotrkowa i Łodzi działali na terenie Olkusza, zlokalizowali wytypowany samochód w kompleksie zabudowań przemysłowych, gdzie znajdują się parkingi i warsztaty samochodowe. Jak się okazało w jednym z nich pracował podejrzewany 33-latek. Około godziny 18.00 został zatrzymany. - Podczas przeszukania jego mieszkania i auta funkcjonariusze zabezpieczyli damskie akcesoria, m.in. torebki i kosmetyki, prawdopodobnie pochodzące z innych przestępstw. Śledczy będą analizować podobne sprawy z terenu całego kraju – informuje piotrkowska Komenda.
Prokurator Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim przedstawił 23 kwietnia mieszkańcowi Śląska zarzut rozboju dokonanego z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz zgwałcenia, za co grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Sąd rozpatrzy jeszcze dziś (23 IV) wniosek o tymczasowe aresztowanie 33-letniego Tomasza G., który - jak informuje Prokuratura - częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów.