Zatrzymanie lekarki: Policjanci pod lupą
MonPaw
Środa, 14 stycznia 2009
Rzecznik dyscyplinarny zajmie się policjantami odpowiedzialnymi za bezzasadne, jak uznał sąd, zatrzymanie lekarki ze szpitala wojewódzkiego w Piotrkowie. Funkcjonariusze postawili jej zarzut utrudniania postępowania karnego, bo odmówiła pobrania krwi na zbadanie obecności wirusa HIV od podejrzanego, który poturbował policjantów. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie podjęła natomiast decyzję o wszczęciu z urzędu postępowania w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez policjantów odpowiedzialnych za to zatrzymanie.
Wszczęcie postępowań dyscyplinarnych w stosunku do komendanta miejskiego w Piotrkowie i dwóch jego podkomendnych polecił insp. Marek Działoszyński, komendant wojewódzki policji. Takimi wnioskami zakończyło się postępowanie wyjaśniające prowadzone przez wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak informuje Magdalena Zielińska, rzecznik łódzkiej KWP, komendant z Piotrkowa odpowie w związku z wydaniem nieuzasadnionego polecenia zatrzymania kobiety, kierownik referatu sekcji dochodzeniowo-śledczej za brak nadzoru nad pracą podległych policjantów prowadzących w sprawie utrudniania postępowania karnego przez lekarkę, a policjant z tej samej sekcji za nieprzeprowadzenie w terminie czynności dowodowych.
Policjantom grożą ostrzeżenia, nagany, przeniesienie na niższe stanowiska służbowe lub obniżenia stopnia. Ponadto komendant wojewódzki zdecydował o przeprowadzeniu rozmów dyscyplinujących z trzema innymi policjantami, którzy mieli związek z zatrzymaniem lekarki.
Niezależnie od tego, Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie prowadzi śledztwo dotyczące lekarki, na której wciąż ciąży zarzut utrudniania postępowania karnego.
Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki