Zaopiekowali się siedmiorgiem dzieci, teraz sami potrzebują pomocy

Tydzień TrybunalskiRegion Sobota, 03 sierpnia 201944
Rodzeństwo Paulina, Piotr, Łukasz, Karolina, Basia, Asia i Aneta z gminy Ręczno trzy lata temu stracili mamę. Pod koniec czerwca w wypadku samochodowym zginął ich tata, zaś macocha nie chciała się nimi zająć, podobnie jak reszta rodziny. Pod swój dach przyjęli ich Ewa i Robert Wachurowie, którzy nie pozwolili, by dzieci trafiły do domu dziecka. Teraz w jednym domu jest ich trzynaścioro, sześcioro dorosłych i siedmioro dzieci. W planach był remont, jednak rzeczywistość okazała się trudniejsza, bo plany budowlane przerosły możliwości finansowe rodziny.
fot. SFfot. SF

Dzieci nigdy nie miały łatwego życia, ich matka od wielu lat miała problem z alkoholem. Po jej śmierci opieką zajął się ojciec i jego nowa żona.- Ich matka zmarła trzy lata temu. Została prawdopodobnie śmiertelnie pobita w Srocku. Został ojciec z nową żoną, który jakoś próbował sobie poradzić z całą sytuacją, niestety w maju zginął w wypadku samochodowym. Dla macochy wychowanie siódemki dzieci okazało się zbyt dużym wyzwaniem i po dwóch dniach zrezygnowała – mówi Robert Wachura.

Ewa i Robert całą rodzinę znali od wielu lat. - Dla mnie ich matka była jak siostra z problemami. Taka bratnia dusza. Niestety miała duży problem z alkoholem, co odczuwały przede wszystkim jej dzieci - mówi Ewa Wachura. - Jak tylko dowiedzieliśmy się o tragedii, moja żona zaczęła szukać domu dla tych dzieci. Pytaliśmy wśród rodziny, jednak nikt nie chciał przyjąć wszystkich – dodaje pan Robert. - Pojawiały się opcje, że mogą wziąć dwójkę lub trójkę. Dzieci zaczęły panikować. Moja żona zaproponowała, byśmy się nimi zaopiekowali. Musiałem to dobrze przemyśleć, bo wziąć pod swój dach siedmioro dzieci to spora odpowiedzialność, tym bardziej, że w domu mieszka już sześć osób. Musieliśmy być pewni, że damy radę, bo to zmieniłoby nasze życie nie na miesiąc czy dwa, tylko na wiele lat.

 

Decyzja zapadła i siedmioro dzieci zamieszkało w nowym domu. Dziś są szczęśliwą rodziną i nie wyobrażają sobie, by mogło być inaczej. Życie każdego członka nowej, wielkie rodziny zmieniło się diametralnie. Pani Ewa, która prowadzi własną działalność, będzie musiała iść na dłuższy urlop albo całkowicie zawiesić działalność. Rodzice zastępczy wiedzą, że muszą zapewnić wszystkim podopiecznym odpowiednie warunki do życia. Dzieci mają od 6 do 17 lat, dodatkowo jedno z nich jest niepełnosprawne. Każde chodzi do szkoły, każde ma swoje sprawy, problemy, pasje i musi mieć swój kąt. - Chcieliśmy z żoną mieć zawsze jedno dziecko, więc nasz dom nie jest dostosowany. Początkowo mieliśmy wyremontować strych, byliśmy do tego przygotowani również finansowo. Jednak po ekspertyzie stanu technicznego okazało się, że musimy wymienić cały dach, bo pomieszczenie na górze jest za niskie. Z 20 tysięcy koszty wzrosły do minimum 80 tys. zł i niestety nas na to nie stać – mówi pan Robert.

 

Waruchowie nie poddają się. - Chcemy dla tych dzieci jak najlepiej – mówią. - Chcemy, żeby miały w końcu normalną rodzinę i dom. Obecnie pokoje są łączone, nawet szwagierka udostepniła dziewczynkom jeden pokój. Jak to kobieta, chciałabym mieć też czasem poukładane czy posprzątane, jednak w obecnej sytuacji nie jest to możliwe. Nie mamy nawet tylu szaf, żeby pomieścić wszystkie rzeczy. Oprócz tego nikt tutaj nie ma chwili dla siebie, żeby odpocząć nawet 5 min. sam na sam. Oczywiście nikt z nas nie narzeka, ponieważ nie wyobrażamy sobie już życia bez tych dzieci.

Rodzice zastępczy zrobili już wszystko, co w ich mocy, teraz jednak sami potrzebują pomocy. Dla rodziny zorganizowana została już zbiórka pieniędzy. Informacji w tej sprawie udzielają pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie pod numerami: (44) 732 31 60, 732 31 61. chcesz pomóc, zadzwoń i zapytaj, jak to zrobić.

 

Kto chce pomóc rodzinie z gminy Gorzkowice, może wpłacać pieniądze za pośrednictwem strony: pomagam.pl/7wspanialych. Informacje dotyczące akcji znajdują się również na stronie powiat-piotrkowski.pl w zakładce aktualności, następnie informacje, w wyszukiwarce należy wpisać WACHURA.


Zainteresował temat?

7

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (44)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)06.08.2019 12:06

Są rodziny z dziećmi które naprawdę w domu maja aż przykro patrzeć. Nikt nie myśli o tym że dziecko ma wtedy źle warunki domowe. Gdyby taka rodzina się prosiła o pomoc zjechalibyscie by wzięli się do pracy. Uważam że każdy dźwiga swój krzyż. Biorąc dzieci na siebie chyba kalkulowali jak to będzie i czy dadzą radę. Jeśli nie daja to żyją w warunkach takich jakie mają. Każdy by chciał dostawać na remont. Ja również.

62


student ~student (Gość)04.08.2019 19:58

Dom jest na tyle duży, że bez problemu się pomieszczą.Chyba że chcą zrobić sobie z niego wieżowiec.

94


gość ~gość (Gość)06.08.2019 07:55

Łatwo jest kogos oceniac,oczerniac .Wez ty jeden,czy drugi podejmij taka decyzj3 i sprostaj takiemu wyzwaniu.Wielki szacunek dla państwa

51


gość ~gość (Gość)05.08.2019 10:25

Nie chciec a nie dac rady to jest różnica. Spora dosyć. Skoro była sama na 7 dzieci to nie ma sie co dziwić ze przekazała władzę parze ktora ma pełną rodzinę.

10


gość ~gość (Gość)04.08.2019 22:34

Chylić czoła przed rodziną, która podjęła się opieki tak dużej gromadki dzieci, a nie marudzić i wypisywać bzdury, ludzie jak Wam nie wstyd!!!! Prawie każdy z okolicy który znał sytuację dzieci mógł wystąpić o opiekę, gdzie wtedy byliście? Więcej szacunku!!!!!!

80


gość ~gość (Gość)04.08.2019 17:20

Szacun dla ludzi a jak chcesz adoptować dziecko to jesteś sprawdzany pod każdym kątem. Jak cie nie stać to ci nie dadzą dziecka. To mnie wkurza.

70


gość ~gość (Gość)04.08.2019 17:18

Inni mają dzieci i dostają tylko 500 plus. Swoje zarobki wydają na mieszkanie opłaty i dziecko... Nie marudza muszą dawać radę. A to że wzięli w rodzinę zastępcza fajnie ale nie ma co biadolic. Wiedzieli z czym się mierzą. Jeżeli mnie nie stać na coś to się za to jie zabieram. Mam jedno dziecko bo na drugie mnie już nie stać. I nie oszukujcie bo 1500 na jedno dziecko na miesiąc to jest bardzo dużo. Nawet jak po lekarzach jeżdżą co też nie jest codziennie. Kilkoro osób dorosłych mogą też zarabiać. Jest naprawdę dużo ludzi którzy są biedniejsi od nich i nawet nie proszą o nic.

63


ania23 ~ania23 (Gość)04.08.2019 16:54

Dobrze,że są jeszcze tak dobrzy ludzie, należałoby ich zgłosic do programu Nasz Nowy Dom.

52


gość ~gość (Gość)03.08.2019 16:14

jak rodzina zastępcza to państwo płaci kasę na każde dziecko około 1700 to trochę jest grosza na miesiąc

46


gość ~gość (Gość)04.08.2019 01:40

Pewnie szacun bo dzieci nie swoje ale ja w domu mam 5 i nikt mi nie daje na utrzymanie a tym bardziej na remonty charuje jak wól a pieniędzy wciąż brakuje Taki to kraj

44


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat