- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, dwóch pasażerów po dojechaniu do „krańcówki” MZK w Smardzewicach napadło na kierowcę. Jeden z mężczyzn bił pokrzywdzonego, natomiast jego wspólnik z kasetki zabrał bilety autobusowe o wartości kilkunastu złotych. Po zdarzeniu obaj uciekli. Pobity kierowca o zdarzeniu poinformował dyżurnego policji, opisując wygląd sprawców. Kryminalni, posiadając dobre rozpoznanie na podległym terenie, szybko wytypowali krąg podejrzewanych. Już kilkanaście minut po zdarzeniu funkcjonariusze zapukali do mieszkania jednego z mężczyzn. Domownicy oświadczyli stróżom prawa, iż 29 latek jest nieobecny, co szybko zostało zweryfikowane. W wyniku przeszukania policjanci znaleźli ukrywającego się na strychu mężczyznę. Jego 31-letni wspólnik schował się w stodole na terenie swojej posesji. Obaj podejrzewani zostali przewiezieni do komendy - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska - rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie.
- Przeprowadzone tam badanie wykazało po dwa promile. Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, za co grozi odpowiedzialność karna do dwunastu lat pozbawienia wolności – dodaje.