Wypadek śmiertelny - mężczyzna zmarł na miejscu

Czwartek, 08 sierpnia 20138
Bełchatowscy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na drodze powiatowej w miejscowości Księży Młyn w gminie Bełchatów.
Wypadek śmiertelny - mężczyzna zmarł na miejscu

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem renault laguna 47-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. W wyniku odniesionych obrażeń 55-letni pieszy poniósł śmierć na miejscu. Kierujący był trzeźwy - podeje KPP w Bełchatowie.

Decyzją prokuratora pojazd i zwłoki zabezpieczono do dalszych badań.

POLECAMY


Zainteresował temat?

11

1


Komentarze (8)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

drajwer ~drajwer (Gość)10.08.2013 08:15

randop jak masz słaby wzrok to jeździj wolniej po nocy, ja tam jakoś widzę i nigdy nie przejechałem człowieka na drodze nawet na czarno ubranego i pijanego

00


randop ~randop (Gość)08.08.2013 21:27

"drajwer" napisał(a):


Głupoty piszesz i tyle. Jak jedziesz na długich to masz jeszcze jakieś szanse inaczej zapomnij, ze zobaczysz w porę. Jeżdżę ponad 20 lat i pare razy było o włos - w środku nocy na ciemno ubrani panowie z dużą ilością procentów zatoczyli się na jezdnię, gdyby nie reklamówka z jakąś neonową wstawką to bym wjechał albo w jednego albo w drugiego bo cała droga była ich.

00


driver ~driver (Gość)08.08.2013 19:31

nie wiecie jak było. nieraz wracam po ciemku wiejskimi drogami, gdzie poza obszarem zabudowanym można jechać 70-90km/h. gdy jadę na długich jest ok, widoczność doskonała, ale czasami (pojazd na przeciwko) trzeba je wyłączyć i widoczność drastycznie się pogarsza. dodatkowo jestem oślepiany przez mijający mnie pojazd. zanim w trakcie mijania znowu włączę długie, mija chwila. wystarczy, że na tym kilometrze drogi będzie leżał ktoś na moim pasie, a wtedy i on i ja jesteśmy bez szans, bo guzik można zobaczyć.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)08.08.2013 17:16

Ostatnio coś za często mają miejsce te najechania na leżące na jezdni osoby. Sami z siebie się tak układają? A może po prostu ktoś człowieka wcześniej potrącił, a kolejny go rozjechał, jak już leżał? A może to po prostu idiotyczne tłumaczenia kierowcy "a bo leżał na jezdni..."? W sumie chyba nie da się rozpoznać, czy auto przejechało po leżącym człowieku kołami, czy może człowiek został tak potrącony, że dostał się pod koła? A może da się? Dziwne to trochę.

00


~kierowca ~~kierowca (Gość)08.08.2013 14:11

"drajwer" napisał(a):
~drajwer (Gość)


Ja nie jadać w nocy dorsze.

00


CoolMen ~CoolMen (Gość)08.08.2013 14:05

"drajwer" napisał(a):
~drajwer (Gość


Jak można napisać coś takiego gdy pisze się odpowiednio?

00


tutaj tutajranga08.08.2013 13:39

Klawiatura Ci się zatła :)

00


drajwer ~drajwer (Gość)08.08.2013 13:17

Jak można nie wyhamować widząc coś wielkiego jak człowiek lezącego na drodze gdy się jedzie odpowiednio? Ja dwuketonie w życiu miałem taka sytuacje z jadać w nocy nagle zobaczyłem coś na dorsze i bez problemu wychowalnym. Jest kilka opcji:, A- za szybko jechał, B - był zajety czym innym (zaglośna muzyka, rozmowa przez tel, macanie nog pasazerki itp palenie papierosa itp), C - brak umiejętności czyli w ogolę nie powinien miec prawka, D - nie miał prawka

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat