- Wywrócone pojazdy i złamany słup energetyczny. Groźny wypadek w Witowie (gm. Sulejów). Mężczyzna i 15-latka w szpitalu
- Nowy ambulans Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego
- Zderzenie pojazdów na DK74. Kierowca peugota był pod wpływem alkoholu i uderzył w tył fiata, który następnie wpadł do rowu
- Jechał karawanem, przewożąc trumnę ze zmarłym. Był kompletnie pijany
- Piknik Klubu Młodego Odkrywcy bawił i inspirował całe rodziny
- Święto Konstytucji 3 Maja - co będzie się działo w Piotrkowie?
- "Czerwone Strzały" walczyły o puchar
- Tu będzie pięknie!
- Rywalizowali w Bogusławicach
Wyłudziły ponad milion na fałszywe recepty
Jak wynikało z dotychczasowych ustaleń w okresie od czerwca 2004 roku do chwili zatrzymania kobiet w aptece prowadzonej przez 55-letnią mieszkankę Piotrkowa zrealizowano blisko 2400 sfałszowanych recept. Kwota refundacji leków wykupionych na podstawie tych dokumentów sięgnęła ponad 1.191.000 złotych. Część z recept wystawiana była przez ówczesną lekarkę piotrkowskiego szpitala (będącą w tym czasie na bezpłatnym urlopie). Leki wypisywane pacjentom nie miały żadnego odzwierciedlenia w dokumentacji tej placówki zdrowia i było dalece mało prawdopodobne aby takie specyfiki wystawiane były w ramach pomocy doraźnej.
Duża liczba drogich leków refundowanych przepisywana była rzekomo przez lekarzy małego ośrodka zdrowia w gminie Aleksandrów i innych małych placówek służby zdrowia z powiatu piotrkowskiego. Wątpliwości budził rodzaj i liczba leków (bardzo drogich i rzadko stosowanych). Najprawdopodobniej na oryginalnych receptach właścicielka apteki dopisywała refundowane środki farmakologiczne.
28 października piotrkowscy policjanci zatrzymali 55-letnią właścicielkę apteki w gminie Aleksandrów oraz 39-letnią lekarkę z gminy Sulejów, która aktualnie jest już byłym lekarzem piotrkowskiego szpitala. Podczas przeszukań w mieszkaniach podejrzanych oraz w samej aptece zabezpieczono m.in. recepty z dopisanymi lekami refundowanymi, czyste druki recept, pieczątkę lekarską. W działania zaangażowano przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia. Policjanci już podczas wstępnych czynności przesłuchali 30 osób, które potwierdziły, że wystawione na ich dane recepty są nieprawdziwe a one same nigdy nie kupowały takich leków. Obu zatrzymanym kobietom przedstawiono zarzuty wyłudzenia mienia znacznej wartości, poświadczenia nieprawdy w fałszowanych receptach za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego.
POLECAMY