Kamienną płytę usunął właściciel posesji. Jak się okazuje - miał do tego prawo. - Szczerze mówiąc zgodę na to wyraził konserwator. Jestem właścicielem, a tablica mi się nie podobała. Prosiłem służby miejskie, żeby przeniosły tablicę, gdzie chcą. Jeden z kierowników powiedział mi jednak, że miasto nie ma pieniędzy na takie rzeczy - mówi Ignacy Zając, właściciel kamienicy.
Zygmunt Błaszczyk konserwatora zabytków, przyznał że tablica demontowana była zgodnie z prawem. - Po sprawdzeniu dokumentów stwierdziliśmy, że właściciel nie przekracza prawa. Tablica wyliczała kilka faktów z historii miasta. Sama w sobie nie jest objęta ochroną. Została wmurowana w latach 80-tych. Jej forma graficzna niezbyt przystaje do charakteru architektonicznego tego budynku. Ludzie przywykli jednak do tego, że ta tablica tam była i jej usunięcie budzi mieszane uczucia - zaznacza konserwator.
Demontaż tablicy zakończył się w poniedziałek.
(Strefa FM)
- Ostatnie w tym roku paczki żywnościowe rozdane
- Łódzkie. W okresie Wszystkich Świętych 14 wypadków. Bez ofiar
- Policja pamięta o swoim byłym komendancie
- Zabiła swojego ojca, trafiła na 3 miesiące do aresztu
- Nie ma zagrożenia dla budowy ekspresówki z Piotrkowa do Sulejowa
- Wypadł z drogi i uderzył w drzewo
- Rozpoczyna się budowa nowej świetlicy we Włodzimierzowie
- Turniej charytatywny dla Patryka Wysmyka
- Gmina Sulejów inwestuje w bezpieczeństwo strażaków – wymiana butli powietrznych w jednostkach OSP KSRG