W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Wielkanoc 5 maja, czyli pięć tygodni po katolikach. Różnica w dacie Świąt Wielkanocnych w obu obrządkach wynika z nieco innego sposobu jej wyliczania. Dlatego często prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich Wielkanoc świętują po katolikach, a różnica może być właśnie nawet pięciotygodniowa.
Wcześnie rano w Wielką Sobotę (w niektórych parafiach nawet nad ranem) odprawiane były w cerkwiach liturgie św. Bazylego Wielkiego; przed czytaniem Ewangelii podczas tych nabożeństw duchowni zmieniali szaty liturgiczne z ciemnych, wielkopostnych na białe, symbolizujące zmartwychwstanie.
Od rana święcone są pokarmy - w wiejskich parafiach święci się je nie tylko w cerkwiach, ale dojeżdżając też do wiernych w kolejnych miejscowościach; wtedy święcenie odbywa się np. przy przydrożnych krzyżach.
W niektórych wiejskich parafiach na Białostocczyźnie zachował się zwyczaj święcenia w dużych koszach wszystkich potraw przygotowanych na wielkanocne śniadanie. W koszyczkach ze święconką są jajka (często barwione w tradycyjny sposób, czyli w wywarze z łupin cebuli) oraz m.in. wędliny, sól, chrzan i wielkanocne ciasto - drożdżowa babka.
Przez całą Wielką Sobotę wierni odwiedzają Groby Pańskie. We wschodniej tradycji Grób Pański symbolizuje płaszczanica (lub w innej pisowni: płaszczenica) - uroczyście wynoszony w Wielki Piątek na środek świątyni całun z wizerunkiem lub ikoną Chrystusa w grobie.
Wiernych nadal obowiązuje ścisły post. Pierwszym posiłkiem bez postu będzie wielkanocne śniadanie. W niektórych prawosławnych rodzinach pierwszy taki posiłek jest spożywany tuż po powrocie z nocnych paschalnych uroczystości.
Prawosławie jest drugim co do liczby wiernych wyznaniem w Polsce. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. W Narodowym Spisie Powszechnym przeprowadzonym w 2021 r. przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało (pytanie o wyznanie było dobrowolne, można było odmówić odpowiedzi) ok. 151,7 tys. osób.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ bar/