W szkołach będzie ciasno, bardzo ciasno!

Tydzień Trybunalski Niedziela, 05 kwietnia 201527
W piotrkowskich podstawówkach kończy się właśnie nabór do klas pierwszych. Okazuje się, że od września w szkołach będzie naprawdę ciasno. Bardzo ciasno! Może się zdarzyć, że niektóre będą pracowały na trzy zmiany.
Fot. A. WiktorowiczFot. A. Wiktorowicz

A wszystko przez to, że do klas pierwszych ruszą połączone roczniki 6- i 7-latków. W roku 2015/2016 spełnianie obowiązku szkolnego rozpoczynają dzieci urodzone od 1 lipca do 31 grudnia 2008 r., które nie rozpoczęły nauki w roku 2014/2015, no i te urodzone w 2009 r.

Do końca marca trwała rekrutacja dzieci z obwodu, ale – jak informuje piotrkowski magistrat - szkoły, które będą posiadały jeszcze wolne miejsca, do końca kwietnia 2015 r. przeprowadzą rekrutację dzieci spoza obwodu. W niektórych jednak szkołach o wolnych miejscach nie ma co marzyć.

 

Więcej niż półtora rocznika naraz

 

Wprawdzie już w ubiegłym roku do szkół obowiązkowo trafić miało półtora rocznika (siedmiolatki i sześciolatki z pierwszej połowy roku), ale wielu rodziców skorzystało z prawa do odroczenia obowiązku szkolnego (o tym niżej) i to w tym roku zapowiada się prawdziwa kumulacja.

Na ile dzieci w pierwszych klasach muszą być przygotowane piotrkowskie szkoły?

Według danych uzyskanych z Referatu Ewidencji Ludności dzieci urodzonych w 2009 r. jest 858, natomiast urodzonych w drugiej połowie 2008 r. – 386. Razem 1244 dzieci powinno rozpocząć naukę w roku szkolnym 2015/2016.

Jak to się rozłoży na poszczególne placówki (biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania dzieci)?

SP nr 2 - 53 dzieci

SP nr 3 - 250 dzieci

SP nr 5 - 142 dzieci

SP nr 8 - 96 dzieci

SP nr 10 - 81 dzieci

SP nr 11 - 133 dzieci

SP nr 12 - 348 dzieci

SP nr 13 - 169 dzieci

SP nr 16 - 93 dzieci

 

Nie oznacza to, że dokładnie tyle dzieci trafi do poszczególnych placówek (odroczenia, zmiana miejsca zamieszkania bez zmiany meldunku itp.). Na taką liczbę pierwszaków muszą być jednak przygotowane szkoły.

 

Po kilka oddziałów więcej

 

Największy problem będą miały duże szkoły z największymi obwodami. Zdecydowanym liderem jeśli chodzi o ilość klas pierwszych będzie Szkoła Podstawowa nr 12 (ul. Belzacka). Tu planowana liczba oddziałów na rok szkolny 2015/2016 wynosi aż... 14!!! W ubiegłym roku było ich 9, dwa lata temu – 6.

Według informacji podanych przez piotrkowski Urząd Miasta na drugim miejscu znalazła się Szkoła Podstawowa nr 3 (ul. Wysoka). Tu planowana liczba oddziałów wynosi 10 (rok wcześniej – 6, dwa lata temu – 3), choć dyrekcja szkoły twierdzi, że ostatecznie będzie ich nieco mniej.

W Szkole Podstawowej nr 13 pierwszych klas ma być we wrześniu 7 (wcześniej 5, w roku 2013/14 – 3).

O dwa oddziały więcej niż w ubiegłym roku, czyli 6, ma być w Szkole Podstawowej nr 5. O jeden oddział więcej niż rok temu zaplanowano w SP nr 2 (2 oddziały), SP nr 8 (4 oddziały) i SP nr 11 (5 oddziałów). Stan z zeszłego roku zachować ma SP nr 10 (3 oddziały), ale jest i taka palcówka, w której pierwszaków ma być mniej – w SP nr 16 zaplanowano 4 pierwsze klasy (w ubiegłym roku – 5).

 

Żeby nie zgubić dzieci

 

- Wygląda to trochę niepokojąco. Ta ilość przeraża, ale tyle mam dzieci w obwodzie szkoły i na taką grupę muszę być przygotowana – mówi Anna Kulisa, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 w Piotrkowie, gdzie od września ma być aż 14 klas pierwszych. - Tak naprawdę informację o liczbie dzieci będę miała po świętach, bo dość duża grupa się nie odnotowała, nie potwierdziła faktu, że dzieci będą chodziły do “Dwunastki”. Dlatego kolejnym krokiem w całej procedurze naboru będzie wysłanie informacji (już teraz pisemnej) do rodziców, którzy nie przybyli w określonym przez nas terminie. A później będziemy szukać tych uczniów. Jest na pewno grupa dzieci, które będą jeszcze miały odroczony obowiązek szkolny. Na pewno część z nich jest tylko zameldowana w obwodzie szkoły, ale nie zamieszkuje tutaj (jest poza granicami naszego miasta czy kraju). A więc czas do ok. 20 kwietnia musimy jeszcze przeznaczyć na weryfikację - dodaje.

Na pewno jednak trzeba będzie przeorganizować pracę szkoły i przyjąć dodatkową kadrę pedagogiczną. Problem będzie w tym roku, ale i w następnych. - Te roczniki pozostaną w szkole, a dzieci jest naprawdę bardzo dużo – dodaje dyrektor “Dwunastki”. - Najważniejsze będzie bezpieczeństwo, a dopiero później reszta. Martwimy się o jakość nauczania, która jest najwyższa w tej chwili, ale może się okazać, że gdzieś to nam się zgubi po drodze, czego byśmy nie chcieli.

Z czym mogą być największe problemy? - Wydaje się, że z salami lekcyjnymi. Mam 10 sal lekcyjnych jeżeli chodzi o nauczanie początkowe (kl. 1 – 3), natomiast jeśli otworzę 14 oddziałów, to pojawi się problem logistyczny z organizacją pracy w szkole, bo mamy jeszcze 9 klas drugich, 6 klas trzecich. Ułożyć plan i zrobić to tak, żeby było bezpiecznie i mądrze – to jest olbrzymie wyzwanie – mówi Anna Kulisa. - Ten przyszły rok będzie rokiem sprawdzającym nas pod każdym względem.

 

Na dwie albo trzy zmiany

 

Przy takim wzroście liczby dzieci nie da się uniknąć nauki na dwie, a może i trzy zmiany. A więc do przeorganizowania swojego czasu pracy i opieki nad dziećmi muszą przygotowywać się także rodzice.

- W przypadku tak dużej liczby oddziałów, w niektórych szkołach nauka będzie odbywać się najprawdopodobniej w systemie dwuzmianowym – mówi Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego piotrkowskiego Urzędu Miasta. - Obecnie w publicznych szkołach podstawowych uczniowie kończą zajęcia najpóźniej o godzinie 15.30. Powyższa sytuacja zwiększy również zapotrzebowanie na nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego. Jednakże faktyczna liczba uczniów i oddziałów w poszczególnych szkołach podstawowych znana będzie po zakończonej rekrutacji - dodaje.

O pracy nawet na trzy zmiany mówi dyrektor “Dwunastki” Anna Kulisa. - Musimy przeorganizować zupełnie życie szkoły, pracować zapewne na dwie lub nawet trzy zmiany (w przypadku, kiedy potwierdzą swoją obecność wszystkie dzieci z obwodu), bo warunki lokalowe są takie, a nie inne. Szkoły się nie dobuduje, a przyjąć dzieci z obwodu trzeba.

Na to, że ktoś zrezygnuje z “Dwunastki”, specjalnie liczyć nie można. Podobno nawet niektórzy rodzice celowo meldują dzieci gdzieś w obwodzie, byle tylko dostać się do tej właśnie szkoły.

 

Odroczeni

 

Rodzice wielu 6-latków boją się, że dzieci nie poradzą sobie w szkole, że nie są jeszcze gotowe na szkołę, szczególnie na dużą szkołę, starają się więc o odroczenie obowiązku.

- Nadal obowiązuje art. 16 ust. 3 ustawy o systemie oświaty mówiący o prawie odroczenia spełniania obowiązku szkolnego dla dzieci objętych obowiązkiem szkolnym w uzasadnionych przypadkach, nie dłużej jednak niż o jeden rok. Z tego prawa w roku szkolnym 2014/2015 skorzystało 128 dzieci. Natomiast pełnymi danymi odnośnie liczby odroczeń na rok szkolny 2015/2016 będziemy dysponować na początku miesiąca września 2015 r., obecnie jest ich 39 – informuje piotrkowski Urząd Miasta.

 

We wrześniu 2015 do klas pierwszych w Piotrkowie powinno trafić 1244 dzieci. Trzeba będzie utworzyć aż 55 oddziałów. To o 15 więcej niż w roku ubiegłym i 29 więcej niż dwa lata temu! W większości piotrkowskich podstawówek zrobi się naprawdę ciasno. I tym razem to szkoły (bardziej niż dzieci) będą musiały zdać egzamin – z organizacji. Oceny wystawimy za rok.

 Anna Wiktorowicz

 

 

 


Zainteresował temat?

9

1


Zobacz również

Komentarze (27)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Qla ~Qla (Gość)06.04.2015 13:00

Kiepskie nauczanie w sp nr 13!

10


tata ~tata (Gość)05.04.2015 08:02

Pogratulować rządowi bezsensownej tragicznie przygotowanej reformy. Pamiętajmy przy wyborach komu podziękować !!!

233


### ~### (Gość)05.04.2015 22:04

Jak co roku ciężka decyzja przed rodzicami. Najwieksza psychoza na zostawianie jest w PS 15

20


Tartu Tarturanga05.04.2015 21:01

Rok wcześniej do szkoły rok wcześniej zaczną pracować ... a emerytura możne po śmierci :(

70


siderek ~siderek (Gość)05.04.2015 11:31

a ja swoje dziecko odroczyłam. Niech ma jeszcze rok dziecinstwa i niech dorosnie do szkoly. Na razie tylko zabawa go interesuje

170


ab ~ab (Gość)05.04.2015 10:55

Nie rozumiem tego procederu! Rząd namawia kobiety do rodzenia dzieci,a tu wygląda na to że jest ich za dużo!?Może niech pozamykają więcej szkół,a dzieci uczą po domach guwernantki jak dawniej

70


Marcin Marcinranga05.04.2015 10:17

A w wielu miejscach szkoły są zamykane ;) :D

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat