W regionie piotrkowskim górą Jarosław Kaczyński

Strefa FM Poniedziałek, 21 czerwca 201088
Lider PiS-u szczególnie wyraźnie wygrał w gminach naszego powiatu - uzyskując aż 58%. Bronisław Komorowski zdobył w nich tylko 18,84%.
Fot. J. MizeraFot. J. Mizera

W Piotrkowie Kaczyńskiego poparło 39,64% a Komorowskiego 36,84%. Frekwencja w naszym mieście wyniosła 58,22% a w powiecie piotrkowskim prawie 53%.

 

W województwie łódzkim frekwencja wyniosła 55,74%. O ponad 3 procent wygrał Jarosław Kaczyński uzyskując 39,77%, kandydat PO zdobył natomiast 36,08%. Grzegorz Napieralskiego poparło 15,49% wyborców Łódzkiego. Z kolei w Piotrkowie lider SLD uzyskał 16,38%.

 

O wyborach także w Faktografie Strefy FM po 14.10.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (88)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

97-300 97-300ranga04.07.2010 12:12

"oburzony"napisał-a"namiot polityczny na terenie kościelnym"Bzdury piszesz,teran ten jest własnością miasta.Pomnik Jana Pawła II na krzywdzie jest pierwszym pomnikiem JP II w polsce który został umiejscowiony poza terenem kościelnym.Bardzo proszę,nie wypisujcie bzdur bo tylko się ośmieszacie.Pozdrawiam wszystkich.

00


97-300 97-300ranga02.07.2010 15:45

Ja nie głosuje na bronka.Oszustom STOP !

00


97-300 97-300ranga02.07.2010 15:41

Głosuj na Jarka !

00


anigav ~anigav (Gość)24.06.2010 18:28

żenuła pisiorki żenuła

00


prorok ~prorok (Gość)23.06.2010 12:29

To że wygra Kaczyński było oczywiste,ale jakie baty dostał Komorowski za oceanem to tego się nie spodziewałem.PO coraz gorzej.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)22.06.2010 23:49

"Paella" napisał(a):
Przykro to pisać ale Piotrków jest miastem emerytów i rencistów


Z pewnością, wiele elementów z otaczającej nas, piotrkowskiej rzeczywistości, sprawia, iż w chwilach zgorzknienia, ferujemy takie opinie.
Z demograficznego punktu widzenia, o ile się nie mylę - są to opinie nieuzasadnione.
Poza tym, jest to frazes utarty jeszcze w czasach Piotrkowa przedwojennego. Dość wyświechtany.
Natomiast inna opinia z tamtych lat jest - w mojej ocenie - bardzo aktualna. To strasznie plotkarskie miasto. Do tej pory tak mówią starsi wiekiem piotrkowianie, których los dawno temu rozrzucił po różnych zakątkach kraju.
Okropnie plotkarskie!

00


skreślacz ~skreślacz (Gość)22.06.2010 23:10

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Piotr Włostowicranga
wczoraj, 15:57
I słusznie. Skoro nie masz na kogo postawić, to - rzecz jasna - nie głosuj. Nie dokonuj żadnego wyboru. To też jest pewien wybór: nie wybieram żadnego.
Ale tak zaproponuję Ci, takie honorowe zachowanie.
Do lokalu wyborczego - mimo to - pójdź.
Weź kartkę, postaw krzyżyki przy obu nazwiskach, wrzuć ją do urny - głos Twój będzie wprawdzie nieważny,
ale załatwisz w ten sposób dwie rzeczy.
1. Będziesz miał poczucie, że spełniłeś obywatelski obowiązek i w wyborach wziąłeś udział, podnosząc przy okazji też o promil frekwencję, żeby w takiej Belgii, gdzie wybory są obowiązkowe, nie śmiali się z naszej Polski.
2. Wyrazisz w ten sposób jednak swój stosunek do polityki, do rzeczywistości i do samych tych kandydatów.
PS Zdarzyło się, że ja tak zrobiłem i przyniosło mi to więcej zadowolenia, aniżeli olanie wyborów poprzez pozostanie w zaciszu domowym.
Pamiętaj, gdybyś się zdecydował na taki rodzaj manifestacji, to nie wrzucaj kartki czystej, bo w komisji wyborczej może ktoś - widząc obie kratki wolne - postawić krzyżyk "za Ciebie". Byłem w komisjach kiedyś, widziałem niejedno. Ludzie są tylko ludźmi.
Pozdrowienia.


i tak głosuję we wszystkich wyborach
każdemu równo

00


na uklady nie ma rady ~na uklady nie ma rady (Gość)22.06.2010 22:56

"domino" napisał(a):
A czego boją się ci ludzie z Bełchatowa? Tego co pracownicy KGHM z Lubina?


Co do Bełchatowa i Lubina to nie dziw się tym ludziom, że mają obawy i boją się prywatyzacji. Bo co to jest prywatyzacja? To przejęcie większościowego pakietu własnościowego (akcji) przez określonego właściciela. Jak już się to dokona, to co robi nowy właściciel, jak myślisz? Po prostu zwalnia pracowników by obniżyć koszty i zwiększyć własny zysk, co z jego punktu widzenia jest zupełnie logiczne i zrozumiałe.
Ale w tym momencie warto zadać pytanie, kiedy trzeba prywatyzować firmę? Czy wtedy gdy przynosi duże zyski i daje pracę wielu ludziom, czy wówczas gdy jest źle zarządzana i przynosi straty?
Oczywiście w tym drugim przypadku i po to by pozyskać inwestora z kapitałem, który postawi firmą "na nogi", a i właściciel po jakimś czasie zacznie z niej czerpać korzyści. Taka winna być idea prywatyzacji, a czy tak zawsze w przeszłości bywało?
Więc po co prywatyzować coś co jest dobre, przynosi zyski, daje dobrze płatną pracę tysiącom ludzi i godziwy byt ich rodzinom. Przecież ci ludzie później zostawiają swoje pieniądze w okolicznych sklepach, u samochodowych dilerów, w bankach, kupują nowe mieszkania i budują domy – czy to źle? Dzięki temu "nakręca" się miasto co widać gołym okiem w Bełchatowie na każdym kroku. Dlatego taka prywatyzacja jest sprzeczna nie tylko z interesem samych pracowników, ale lokalnych władz i samorządów. Bo te kilka tysięcy bezrobotnych po prywatyzacji to byłby bardzo poważny problem lokalny.
Mam świadomość, że w takich molochach pracuje być może za dużo ludzi, ale gdy firma dobrze sobie radzi to co to komu przeszkadza? Bo czy bezrobotny nie powoduje większych kosztów społecznych?
Uważam również, że firmy strategiczne, a szczególnie energetyka winny być pod pełną kontrolą państwa, które musi mieć w nich własnościowy pakiet większościowy co daje gwarancje niezależności i bezpieczeństwa dla kraju.
A jak się skończyła prywatyzacja PKP? Tam jest kilkanaście różnych spółek i jakie to daje skutki organizacyjne i kosztowe mogliśmy się przekonać ostatnimi czasy. Czy dzięki temu jest taniej i lepiej? Przecież w każdej spółce jest zarząd i rada nadzorcza, każda posiada własną księgowość, logistykę i inne działy by mogła funkcjonować. Już dzisiaj ponownie zaczyna się rozważać monopolizację zarządzania i minimalizację ilości właścicieli. Przecież np. w Niemczech i Francji kolej jest państwowa i bardzo dobrze sobie radzi, podobnie jak w wielu innych krajach.
Więc po co to komu było potrzebne, jak myślisz?

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)22.06.2010 21:52

"domino" napisał(a):
A czego boją się ci ludzie z Bełchatowa?


Jak to czego? A tego, że już na trzeci samochód w rodzinie nie będzie ich stać.
Już 10 lat temu (w przeliczeniu na liczbę ludności) nasycenie samochodami osobowymi w Bełchatowie było znacznie wyższe aniżeli w Warszawie. Teraz pewnie Warszawa dorównała brunatnemu zagłębiu...
Każdy by się bał... spaść z tak wysokiego konia!

00


Paella ~Paella (Gość)22.06.2010 21:48

Przykro to pisać ale Piotrków jest miastem emerytów i rencistów z przewagą "moherów"i to właśnie te Panie w berecikach już od 6:00 rano oddawały głosy na Kaczyńskiego-żenada.
Spotkamy się w dogrywce.BRONEK NIE DAJ SIĘ:))))0

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat