Protest zorganizował Robert Frycz, twórca strony antykomor.pl. W trakcie akcji, uczestnicy mogli złożyć podpis pod petycją Fundacji Panaptykon i tym samym wyrazić swój sprzeciw wobec ACTA. Spod urzędu manifestacja ruszyła ulicami Tomaszowa. - Pokazujemy rządowi, że nam się nie podoba to, co robi. Podejrzewam, że mając wzgląd na to, jakie są nastroje w społeczeństwie, politycy podejmą odpowiednie decyzje. Zbieramy podpisy na transparentach przeciwko ACTA. Jeden z nich prześlemy do prezydenta Komorowskiego, drugi do premiera Tuska. Pan prezydent walczył o wolność słowa – co zawsze podkreśla. Był internowany, więc uważam, że będzie widział zagrożenie, jakie niesie ze sobą podpisanie dokumentu i sprzeciwi się działaniom rządu. Odpowiednie prawa już mamy, nie potrzebujemy innych – podkreśla Robert Frycz.
- Łapy precz od Internetu! Kto nie skacze, ten za ACTA! Nie dla ACTY. To jest dokument, który ograniczy nasze podstawowe prawa – prawo do wolności słowa i niecenzurowania jakichkolwiek treści. Mamy prawo czytać co się nam podoba – krzyczeli uczestnicy manifestacji.
Wczoraj manifestowano również w Radomsku. - Na apel o manifestacji odpowiedzieli głównie młodzi ludzie. W środę wieczorem słychać było ich daleko poza centrum miasta – przekazuje Jolanta Dąbrowska, korespondentka Strefy FM. - Traktat stwarza ogromne pole do nadużyć. Ustalenia ACTA są tak niejasne, że pozwalają np. odcinać od Internetu nie przez sąd, a przez firmy. To paranoja – mówili ludzie.
Do protestu szykuje się także Piotrków. Młodzież organizuje się na facebook'u. Ze wstępnych ustaleń wynika, że akcja ma odbyć się w piątek przed Urzędem Miasta o godzinie 15.30.
Przypomnijmy. Dziś o 3.30 czasu polskiego ambasador Jadwiga Rodowicz-Czechowska w Tokio w imieniu Polski podpisała ACTA. Nie oznacza to jednak, że ACTA od razu wchodzi w życie. Teraz traktat musi przejść proces ratyfikacji w kraju.
(Strefa FM)