a ja pracuje w wigile, 1 i 2 dzien swiat bozego narodzenia, w sylwestra i w nowy rok i wy wszyscy macie to w d.e tylko narzekacie

20

Ja także wszystkich was przepraszam szczerze

01

mnie też wybaczcie

01

hmm kurcze ja też przepraszam skruszony

02

Po głębszej analizie uważam, że jednak przesadziłem. Przepraszam wszystkich urzędników.

12

Tak....Zrozumiałe... urzędnicy też przecież kiedyś muszą robić zakupy....w Focusie ...Kauflandzie ....Realu ...itp

21

Ano właśnie. Plebs jednak ma problemy w ocenie, co jest skutkiem, a co przyczyną.

40

W nowy rok też pewnie??!Skandal;

11

do urzędnika. W związku z tym co napisałeś należało by wyłonić z grona urzędników np. jeszcze tzw. "analizatorów". Już szef wszystkich urzędników z woj. łodzkiego W."Joker" Stępień i jego ludzie jakoś to składnie skomentują. Tak ,że być może twoja osoba "zapracowańcu" okaże sie zbędna. Proponuję się nie żalić...

22

Jak się nie ma pojęcia o tym, na czym polega praca urzędnika to się wypisuje bzdury. Ja też jestem urzędnikiem, co prawda nie w magistracie, ale często nie mam kiedy zjeść śniadania Teraz panuje taka moda, że urzędników nazywa się darmozjadami, bo rzekomo tylko w firmach prywatnych się pracuje, a w urzędach to popija kawę i czyta gazety. Tacy urzędnicy też być może są, ale ja mam zupełnie inne doświadczenia. No, choćby obsługa zamówień publicznych w każdym urzędzie to jest koszmar, jak się zważy, jak skomplikowane są przepisy i procedury. Ale jak się nie ma pojęcia to się plecie bzdury! Jest natomiast inna sprawa: za dużo jest przepisów, za dużo procedur, za dużo robi się sprawozdań, analiz itp. i na skutek tego potrzeba za dużo urzędników, ale częściowo ta biurokracja przyszła z Brukseli i raczej lepiej nie będzie. Nie oznacza to jednak, że urzędnicy to darmozjady, nawet jeśli ich jest za dużo.

64