To kolejny bardzo ważny krok w kierunku budowy tego ujęcia. Po dwóch latach walki o dokumenty i pozwolenia urzędnicy są już tylko o krok od wbicia pierwszej łopaty. W ostatnich dniach uprawomocniło się pozwolenie na budowę i można było rozpisać przetarg.
Wreszcie skończyła się ta prawie dwuletnia walka o prawo budowy tak bardzo potrzebnego naszym mieszkańcom ujęcia wody, z którego będą korzystać prawie wszyscy mieszkańcy. Pamiętajmy, że w przypadku awarii ujęcia „Barbara” to właśnie to nowe ujęcie będzie kluczowe. Dzięki zaangażowaniu pana premiera, pana marszałka i pana wojewody cały proces zakończył się pozytywnie - mówi burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski, podkreślając, że bardzo żałuje straconego czasu.
Dotacja z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych wpłynęła na miny już w grudniu 2020 r. Rozpoczęcie budowy przedłużało się jednak ze względu na konflikt między władzami Piotrkowa i Sulejowa o prawo do korzystania ze studni nr 5, przy której ma być budowane ujęcie.
Ile straciliśmy na tym zamieszaniu? Dwa lata temu budowa ujęcia kosztowałaby ok. 6 mln złotych, a dzisiaj ta kwota na pewno będzie większa. Oczywiście ujęcie powstanie bez względu na koszty, ponieważ jest to dla nas priorytet. W marcu, najpóźniej w kwietniu powinniśmy poznać wykonawcę. Mam nadzieję, że już w czerwcu uda się wkopać zbiorniki, które będą się napełniać wodą, gdy pobór będzie mniejszy – na przykład nocą, po to, aby z tej rezerwy można było korzystać, gdy zapotrzebowanie będzie większe – podkreślił Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa.
Oferty w przetargu można składać do 23 marca, a inwestycja ma powstać do 30 grudnia tego roku.