W czwartkowy poranek 31-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego, jadąc swoim samochodem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Potem mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjantom udało się go jednak namierzyć i zatrzymać. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 31-latek miał 4,22 promila alkoholu w organizmie. W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał.
Sprawca kolizji został ukarany mandatem. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy.