O sytuacji szpitala rozmawiano w poniedziałek podczas sesji Rady Powiatu w Starostwie. O Powiatowym Zespole Opieki Zdrowotnej władze powiatowe debatują od maja tego roku - chodzi o dostosowanie placówki do wymagań wynikających z Ustawy o działalności leczniczej.
- Wspieraliśmy Zespół, udzielaliśmy kredytów, zresztą nie tylko my, również gminy. Jednak ze względu na to, że Ustawa o działalności leczniczej, jak również wytyczne Ministerstwa Finansów nie pozwalają nam dalej bezpiecznie prowadzić tego szpitala, więc zwróciliśmy się do miasta Piotrków, aby przez kolejne lata to miasto prowadziło placówkę. Tym bardziej, że pacjentów z miasta jest zdecydowanie więcej niż tych od nas. Ponieważ nie mamy pozytywnej odpowiedzi, w związku z tym Zarząd Powiatu ma inne warianty. Mamy 3 propozycje. Będziemy je konsultować z Radą Powiatu, samorządami powiatu piotrkowskiego oraz pracownikami szpitala. Chcemy wypracować najlepszą koncepcję. A jedna z nich jest taka, aby utworzyć spółkę z udziałem inwestora strategicznego. W szpitalu potrzebne są inwestycje, bez tego nie da się prowadzić nowoczesnej placówki. Do rozmów zaprosilibyśmy również samorządowców, pracowników i wszystkich tych, którym zależy, aby służba zdrowia w powiecie piotrkowskim dobrze funkcjonowała - mówił podczas sesji starosta piotrkowski Stanisław Cubała.
Przypomnijmy, że rozmowy pomiędzy powiatem i miastem trwały od lipca do końca września. Starosta zaproponował, aby miasto przejęło szpital wraz z przychodniami, zarówno tymi w mieście, jak i powiecie. Miasto było jednak zainteresowane przejęciem jedynie tych na terenie Piotrkowa. Niestety dla powiatu ta opcja nie wchodzi w grę. - Ostatnia odpowiedź pana prezydenta jest taka, że miasto Piotrków nie jest zainteresowane przejęciem w całości PZOZ - mówił sekretarz w Starostwie Piotr Wojtysiak.
Wobec tego Rada Powiatu zobowiązała dyrektora szpitala do przedstawienia do końca września kompleksowej strategii działalności na lata 2012 - 2014, która zawierałaby możliwości zmian dostosowawczych.
Wnioski, do który doszedł dyrektor PZOZ są następujące: środki, jakie szpital pozyskuje z kontraktów z NFZ, pozwalają na funkcjonowanie i zaspokajanie bieżących potrzeb w zakresie realizacji świadczeń medycznych i wynagrodzeń pracowników. A co z inwestycjami? Dziś szpital nie jest w stanie wygenerować wystarczających środków na zakup aparatury medycznej i realizację remontów poprawiających infrastrukturę. Jak informuje dyrekcja, na poprawę sytuacji finansowej znaczny wpływ może mieć odzyskanie środków finansowych z NFZ za nadwykonania w latach 2010 - 11. Dziś konieczna jest ciągła analiza struktury zatrudnienia w celu obniżenia kosztów osobowych. Kolejny wniosek - ze względu na nierentowność, w grę może wchodzić likwidacja ośrodków zdrowia w Goleszach w gminie Wolbórz i w Przygłowie (gm. Sulejów).
- Ten punkt został wpisany warunkowo. Nie jest naszym celem ograniczenie dostępu do przychodni dla pacjentów. Są jednak pewne placówki, których rentowność w obecnych budynkach trudno będzie utrzymać. Jeśli chodzi o Przygłów, to sprawa nie jest jeszcze aż tak pilna. Ale ośrodek w Goleszach został wybudowany w latach 50. czy 60. Budynek nie jest funkcjonalny, w dodatku bardzo drogi w utrzymaniu. Jesteśmy po rozmowach z panią burmistrz, aby utworzyć tam mały ośrodek rzędu 50 - 60 m kw. Niebezpieczeństwo likwidacji tych dwóch ośrodków wchodzi w grę jedynie wtedy, kiedy gminy nie udzielą nam wsparcia. Z rozmów z władzami gmin wynika jednak, że są chętni do współpracy - tłumaczy Paweł Banaszek, dyrektor PZOZ.
Kolejnym sposobem na pozyskanie większych przychodów (poza kontraktem z NFZ) ma być zwiększenie ilości wykonywania odpłatnych usług medycznych z wykorzystaniem wysokospecjalistycznej aparatury medycznej. Według dyrekcji największymi zagrożeniami dla funkcjonowania PZOZ w kolejnych latach są: niepodpisanie kontraktów z NFZ na usługi medyczne, które dotychczas były wykonywane; brak wsparcia finansowego i rzeczowego na realizację programu dostosowawczego do Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wymagań, jakimi powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej. - Głównym problemem szpitala jest to, aby zainwestować w jego infrastrukturę, w sprzęt. Może się to odbyć w różny sposób, np. poprzez uzyskanie kredytów, to jednak jest trudne, bo z reguły banki żądają poręczenia powiatu. Tymczasem powiat również musi ograniczać koszty. Drugim sposobem jest pozyskanie inwestora zewnętrznego. Na razie są to jedynie koncepcje, a nie konkrety. Za 9 miesięcy 2012 roku mamy niewielką stratę. Nie jest źle, ale to oznacza również, że nie mamy pieniędzy na rozwój - przyznaje Paweł Banaszek.
Do końca 2012 roku Zarząd Powiatu musi wypracować optymalne rozwiązania organizacyjno-prawne dla PZOZ. Do rozpatrzenia są trzy warianty:
- obecna forma funkcjonowania, pamiętając o odpowiedzialności finansowej w przypadku ujemnego wyniku finansowego szpitala,
- powołanie spółki samorządowej, istnieje możliwość współpracy z samorządem województwa łódzkiego, być może też z udziałem miasta,
- propozycją najbardziej realną i na którą powiat kładzie największy nacisk, jest jednak powołanie spółki z udziałem powiatu, z udziałem pracowników i inwestora strategicznego (publicznego bądź prywatnego).
as